Budzący kontrowersje pomnik poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej zostanie w najbliższą niedzielę (13 grudnia) odsłonięty w Rzeszowie.
Pomnik stanął przed Podkarpackim Urzędem Marszałkowskim tuż obok głównego wejścia przy al. Cieplińskiego. Upamiętnia ofiary katastrofy smoleńskiej pochodzące z Podkarpacia oraz parę prezydencką Lecha i Marię Kaczyńską i ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.
Pomnik zostanie odsłonięty w najbliższą niedzielę (13.grudnia). Uroczystość rozpocznie się o godz. 11:00 na placu przed Urzędem Marszałkowskim.
– Uroczystość będzie przeprowadzona zgodnie z ceremoniałem wojskowym. Oprawę zapewni kompania honorowa 21. Brygady Strzelców Podhalańskich – poinformował Tomasz Leyko, rzecznik prasowy Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.
Pomnik za 50 tys. zł
Monument z brązu upamiętnia 96 ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym 9 osób szczególnie zasłużonych dla Podkarpacia. Pomnik przedstawia złamane skrzydło tupolewa z biało-czerwoną szachownicą lotniczą.
Autorem projektu pomnika, który kosztował ok. 50 tys. zł, jest prof. Karol Badyna z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Budowę pomnika sfinansował samorząd wojewódzki.
Na pomniku jest napis: „Pamięci 96 ofiar katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r., w tym 9 osób szczególnie zasłużonych dla Podkarpacia. Lech Kaczyński, prezydent RP, Maria Kaczyńska, 9 lutego 2010 podczas uroczystości „Przywracanie pamięci” w Urzędzie Marszałkowskim wręczała krzyże komandorskie mieszkańcom Podkarpacia za ratowanie Żydów od zagłady, Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, honorowy obywatel miasta Rzeszowa”.
W dolnej części skrzydła wymieniono nazwiska ofiar katastrofy, które pochodziły z Podkarpacia: Grażyny Gęsickiej, minister rozwoju regionalnego w czasach rządów PiS w latach 2005-2007, Stanisława Zająca, Leszka Deptuły, Janiny Petlińskiej, gen. bryg. Kazimierza Gilarskiego i gen. broni Bronisława Kwiatkowskiego.
Budowanie mitu?
W październiku zgodę na postawienie pomnika na miejskiej działce wydała Rada Miasta Rzeszowa. Nie obyło się bez burzliwej dyskusji. – Postawienie tego pomnika spowoduje, że będziemy mieć drugie Krakowskie Przedmieście. Będzie to miejsce konfliktu i podziałów.
– To budowanie mitu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ofiary katastrofy są tu nieistotne. Ich środowiska już im oddały pamięć. Będzie to pomnik oddany łamaniu procedur i niekompetencji – mówił wtedy Robert Homicki z Platformy Obywatelskiej.
– To nie jest pomnik PiS-u. Jest ponadpartyjny – odpowiadał Robert Kultys z PiS.
Andrzej Dec (PO), przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa, proponował, by zmienić lokalizację pomnika. Jego zdaniem monument powinien był stanąć w Alei Zasłużonych na rzeszowskim cmentarzu na Wilkowyi. Dec proponował także zastąpienie pomnika tablicą pamiątkową. Jego propozycja nie przeszła.
Za postawieniem pomnika było 17 radnych, 4 przeciwko. w tym m.in. Andrzej Dec i Robert Homicki.
(ak)
redakcja@rzeszow-news.pl