fot. pixabay
Reklama

Przewodniczący sejmiku województwa podkarpackiego Jerzy Borcz na sobotę zwołał nadzwyczajną sesję sejmiku, która ma być poświęcona rozdziałowi środków z KPO. Domagali się jej radni Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi; skierowali w tej sprawie wniosek do przewodniczącego.

Sprawa dotyczy wątpliwości wokół dotacji na dywersyfikację działalności dla przedsiębiorstw z sektorów HoReCa, które ucierpiały wskutek pandemii. Zgodnie z doniesieniami mediów firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na firmowe jachty. Wstrzymanie wypłat zapowiedziała we wtorek minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, dodając, że płatności zostaną wznowione po zweryfikowaniu umów. Śledztwo w sprawie wykorzystania pieniędzy z polskiego KPO w sektorze HoReCa wszczęła Prokuratura Europejska (EPPO).

Sejmik zapowiedział zwołanie nadzwyczajnej sesji 

W ubiegłym tygodniu radni sejmiku województwa podkarpackiego z PO zapowiedzieli, że będą domagać się zwołania sesji nadzwyczajnej. Politycy chcą usłyszeć wyjaśnienia od marszałka województwa w sprawie rozdziału środków z KPO dla sektora HoReCa przez podległą mu Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego (RARR). Agencja ta była jednym z pięciu operatorów w kraju, którzy rozdzielali środki z KPO dla branży hotelarsko-gastronomicznej. Od grudnia 2024 r. RARR była operatorem dla czterech województw: małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego.

Jak powiedział we wtorek przewodniczący sejmiku województwa podkarpackiego Jerzy Borcz (PiS) na konferencji prasowej, wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji wpłynął do niego. Podpisało go dziewięciu radnych na 33 zasiadających w sejmiku: sześciu z Koalicji Obywatelskiej i trzech z Trzeciej Drogi.

„Będzie, jak sądzę, duża debata”

Borcz dodał, że regulamin mówi, że aby wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji spełniał wymogi, musi go podpisać jedna czwarta radnych, a zatem w tym przypadku te kryteria zostały spełnione. Zauważył, że nie zostały natomiast spełnione inne warunki formalne, m.in. błędnie przytoczono we wniosku podstawę prawną.

– Niemniej jednak postanowiłem zwołać na sobotę, na godzinę dwunastą, nadzwyczajną sesję, aby uniknąć jakichkolwiek podejrzeń, że sejmik czy zarząd województwa ma cokolwiek do zatajenia w punktach, które wnioskodawcy poruszają – powiedział przewodniczący sejmiku. Zaprosił media i mieszkańców, aby przyszli na sobotnią sesję.

– Będzie, jak sądzę, duża debata – ocenił, nawiązując do tego, czego domagają się radni we wniosku.

Przekazał, że chcą m.in. informacji marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla na temat procedur i kryteriów przydziału środków KPO dla HoReCa przez podległą mu Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego, wyjaśnień członkini zarządu Małgorzaty Jarosińskiej-Jedynak w zakresie jej nadzoru nad RARR S.A., a także „ewentualnych wniosków sejmiku o skierowanie sprawy do organów kontrolnych i ścigania”.

„Sejmik nie jest za bardzo do tego powołany”

– To jest taki trochę punkt na wyrost, bo sejmik nie jest za bardzo do tego powołany, aby kierować wnioski do organów ścigania. Ale niech będzie – podsumował Borcz.

Reklama

Zapewnił, że obrady nadzwyczajnej sesji sejmiku odbędą się zgodnie z wnioskiem.

– Serdecznie państwa wszystkich zapraszam, szczególnie że będzie można usłyszeć, jak sądzę, gorącą debatę na temat wykorzystywania środków europejskich i będą sobie państwo mogli na podstawie tej debaty wyrobić swoje, niezależne, spojrzenie. Sejmik województwa, zarząd województwa nie ma tutaj nic do ukrycia – zakończył Borcz.

Dodał, że planowana na 1 września normalna sesja także się odbędzie.

Prezent dla radnych 

Radny Marcin Fijołek (PiS) podkreślił, że jego środowisko traktuje wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji „jako pewnego rodzaju prezent”, okazję, aby uwypuklić transparentność, jawność i klarowność działań podejmowanych do tej pory w zakresie gospodarowania funduszami europejskimi.

Z kolei Jarosińska-Jedynak zapowiedziała, że zawnioskuje o zaproszenie na sobotnią nadzwyczajną sesję sejmiku minister funduszy i polityki regionalnej Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz.

– Myślę, że jest to właściwa osoba, aby również przekazać informację na temat tego, jak wygląda kwestia wdrażania programów nie tylko w województwie podkarpackim, ale również w całej Polsce – przekazała Jarosińska-Jedynak.

Przypomniała, o czym mówiono na konferencji w ub. tygodniu, że wszystkie projekty, które otrzymały dofinansowanie z KPO w ramach HoReCa, będą sprawdzone i że w RARR trwa też od czerwca br. kontrola PARP. Jak zapewniła, urząd marszałkowski, ani RARR nie otrzymały dotychczas żadnych niepokojących informacji o ewentualnych nieprawidłowościach w realizowanych projektach. (PAP)

Czytaj więcej: 

Troje nastolatków nie żyje. Co grozi sprawcy? Sprawdziliśmy wyroki w podobnych wypadkach

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama