Zgodnie z zapowiedziami, w najbliższą sobotę (18 czerwca) ulicami Rzeszowa przejdą uczestnicy Podkarpackiego Marszu Wyzwolenia Konopi. Będą apelować o odstąpienie od karania za posiadanie śladowych ilości marihuany.
Marsz organizują aktywiści konopni. Uważają, że czas najwyższy zmienić prawo, które karze za posiadanie najmniejszych ilości marihuany. Grozi za to do 3 lat więzienia. Co roku w Polsce za posiadanie śladowych ilości marihuany zatrzymywanych jest ok. 30 tys. osób.
Prawo jeszcze surowiej traktuje osoby, które uprawiają konopie indyjskie na własny użytek – od 3 do 15 lat więzienia. Organizatorzy marszu uważają, że państwo na zakończeniu prohibicji konopnej sporo by zaoszczędziło, a policja i sądy sprawniej by pracowały.
– Szacuje się, że czas spędzony na ściganie palaczy marihuany wynosi ponad 300 tys. roboczogodzin, czyli ok. 150 pełnych etatów w policji, a czas ten mógłby zostać poświęcony na zwalczanie prawdziwych przestępstw – mówią zwolennicy liberalizacji prawa.
Co prawda w Polsce od niedawna jest zalegalizowana marihuana medyczna, ale jej ceny są wysokie, często brakuje towaru, tylko nieliczne apteki ją sprzedają. Cena terapii dla niektórych pacjentów może przewyższać nawet 1000 zł.
Aktywiści konopni postulują, by pacjenci mogli we własnym zakresie uprawiać marihuanę medyczną. Zwolennicy legalizacji marihuany uważają, że państwo na restrykcyjnym prawie rocznie pozbawia się nawet 9 mld zł z tytułu akcyzy i VAT i nawet 100 tys. miejsc pracy.
W kwietniu 2021 r. Stowarzyszenie Wolne Konopie złożyły do marszałek Sejmu, Elżbiety Witek obywatelski projekt ustawy, który zakłada depenalizację posiadania przy sobie 30 g marihuany na własny użytek, posiadania 200 g w domu i uprawy czterech krzaków konopi.
Marihuana – twierdzą aktywiści – ogranicza spożycia alkoholu, papierosów oraz leków opioidowych. Aby zwrócić uwagę na problem restrykcyjnego prawa, w Rzeszowie w sobotę (18 czerwca) odbędzie się Marsz Wyzwolenia Konopi. Wyruszy on o godz. 12:00 z Rynku.
– Liczymy, że konopna społeczność Podkarpacia stawi się licznie na wydarzeniu i upomni się o zmianę prawa. Najwyższa pora, aby Polacy otrzymali możliwość posiadania niewielkich ilości marihuany na własny użytek – uważa Andrzej Dołęcki, prezes Wolnych Konopi.
Łukasz Rydzik z 4krzaki.pl zwraca uwagę, że wśród zatrzymywanych każdego roku osób za posiadanie śladowych ilości marihuany są często młodzi ludzie. – Dla wielu z nich może to oznaczać koniec marzeń o studiach czy dobrym zawodzie – mówi Rydzik.
Inicjatywę uprawy czterech krzaków na własny użytek dla pacjentów popiera Podkarpacka Klinika Konopna. – Musimy zrobić wszystko, by dostęp dla tej rośliny był jak najłatwiejszy dla osób potrzebujących i świadomych – mówi Dariusz Leśniak, właściciel kliniki.
Mateusz Zbojny, aktywista konopny, twórca podcastu Otwieramy Oczy, zachęca do udziału w marszu w Rzeszowie. – Chodźcie z nami! Czas zmienić to absurdalne prawo! – uważa.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl