W środę o godzinie 13 pod rzeszowskim szpitalem Pro-Famila odbędzie się protest obrońców życia. Dyrekcja placówki wydała oświadczenie. „Oskarżenia wobec naszej placówki nie mają żadnego pokrycia w faktach” – napisał dyrektor Radosław Skiba.
W zeszłym tygodniu na konferencji prasowej w Rzeszowie wystąpiła Agata Rejman jedna z położnych szpitala razem z senatorem Polski Razem Kazimierz Jaworskim. Rejman powiedziała, że większość położnych odmówiło udziału w zabiegach aborcyjnych, dokonywanych w placówce. Położne powołały się na klauzulę sumienia. Przedstawiciele Pro-Familii oświadczyli, że są jedną z dwóch placówek na Podkarpaciu, które wykonują badania prenatalne. Do tej pory w szpitalu przeprowadzono trzy zabiegi aborcji, gdy badania wykazały, że płód jest obciążony poważanymi wadami. Na zabieg kobiety wyraziły zgody.
Na odmowie położnych w zabiegach sprawa się nie kończy. W środę (22 stycznia) o godzinie 13 przed Pro-Familią odbędzie protest obrońców życia. Do udziału w proteście „przeciwko zabijaniu chorych dzieci” organizatorzy zachęcają na Facebooku. Udział w pikiecie zadeklarowało już ponad 180 osób. – Protest ten będzie również wyrażeniem naszego poparcia dla dzielnych pielęgniarek, które odmówiły asystowania przy aborcjach! Protest ma charakter pokojowy i modlitewny – napisali organizatorzy.
Zachęcają również do wysyłania protestów na adres e-mailowy dyrekcji szpitala Pro-Familia.
We wtorek oświadczenie wydał dyrektor rzeszowskiego szpitala Radosław Skiba. „Wieloletnia i ciężka praca osób związanych z naszym Szpitalem – lekarzy, w tym także pracowników naukowych, położnych, pielęgniarek, którzy za podstawowy cel postawili sobie niesienie pomocy właśnie dzieciom i ich matkom, jest niegodziwe” – napisał w oświadczeniu dyrektor Skiba. „W naszym Szpitalu, życie i zdrowie naszych pacjentów stanowi najwyższe dobro. Ponad wszelką wątpliwość nie jest też tak, co zdają się aktualnie sugerować niektóre media i przedstawiciele niektórych środowisk, że nasz Szpital narzuca lekarzowi lub innym osobom z personelu medycznego działania wbrew własnemu sumieniu, wyznawanym zasadom etycznym i moralnym”.
Pełna treść oświadczenia
„Ze smutkiem i ubolewaniem przyjmuję słowa nieuzasadnionej i nieuprawnionej krytyki, która w ostatnich dniach dotknęła kierowany przeze mnie Szpital. Rozpowszechniany w mediach w ostatnim czasie dalece nieprawdziwy wizerunek naszego Szpitala, propagującego rzekomo „mordowanie dzieci”, sugerując przez to niezgodne z prawem i nieetyczne działanie, jest zarówno dla mnie, jak i dla całego personelu naszego Szpitala krzywdzące i bolesne. Kierowane wobec naszej placówki oskarżenia nie mają żadnego pokrycia w faktach i sprawiają przez to, iż wieloletnia i ciężka praca osób związanych z naszym Szpitalem – lekarzy, w tym także pracowników naukowych, położnych, pielęgniarek, którzy za podstawowy cel postawili sobie niesienie pomocy właśnie dzieciom i ich matkom, jest niegodziwe.
Szpital zapewnia fachową pomoc w ochronie zdrowia i życia ludzkiego, która wszystkim naszym pacjentom oferowana jest na najwyższym światowym poziomie. Pomoc ta jest zgodna z najnowszymi osiągnięciami wiedzy medycznej, w tym także w zakresie najnowocześniejszych metod badawczych, pozwalających jednocześnie na wczesne rozpoznawanie szeregu nieprawidłowości i patologii w rozwoju płodu. Każda z naszych pacjentek po przejściu wybranych przez nią badań w zakresie badania płodu, jest zgodnie z wiedzą medyczną, przepisami prawa w tym zakresie i etyką lekarską informowana o ich wynikach, a w razie potrzeby o dalszych metodach diagnostycznych i środkach leczniczych.
W naszym Szpitalu, życie i zdrowie naszych pacjentów stanowi najwyższe dobro. Obowiązujące w naszym kraju przepisy prawa, w tym w szczególności ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, szczegółowo określają sytuacje kiedy lekarz może podjąć działania mające na celu ukończenie ciąży. Poza przypadkami, które wynikają np. z postanowienia prokuratora, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, przesłankę przerwania ciąży stanowi jeszcze zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, a także gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
W tym miejscu pragnę podkreślić, iż każdy tego rodzaju przypadek stanowi ciężkie przeżycie zarówno dla matki, jak i działającego z mocy prawa lekarza. Nie zawsze jest bowiem tak, że ciąża zakończy się urodzeniem żywego i zdrowego dziecka. W tego rodzaju przypadkach, zgodnie z zapisami ww. ustawy, pacjentka ma prawo żądać przedwczesnego ukończenia ciąży, a placówka medyczna, w tym także i nasz Szpital, nie może jej takiego prawa odmówić. Pacjentka w razie zaistnienia okoliczności, które stanowią przesłanki do przerwania ciąży nigdy nie pozostaje sama. Zawsze oferujemy jej pomoc wykwalifikowanego personelu medycznego w tym psychologa, który pomaga w podjęciu tak ważnej decyzji.
Ponad wszelką wątpliwość nie jest też tak, co zdają się aktualnie sugerować niektóre media i przedstawiciele niektórych środowisk, że nasz Szpital narzuca lekarzowi lub innym osobom z personelu medycznego działania wbrew własnemu sumieniu, wyznawanym zasadom etycznym i moralnym.
Wobec powyższego, w świetle wskazanych powyżej okoliczności faktycznych i prawnych, stawianie znaku równości pomiędzy naszym Szpitalem i naszym personelem medycznym a klinikami aborcyjnymi jest dla nas krzywdzące. Wszyscy doceniamy najwyższą wartość jaką jest narodzenie nowego człowieka i radość, jaką ono niesie dla nowych rodziców. Jednakże w trakcie prowadzonej praktyki nierzadko w dzisiejszym świecie rodzice tracą dziecko, na które czasem długo czekali. Rozpacz i smutek towarzyszące tym sytuacjom przeżywają wraz z rodzicami lekarze, pielęgniarki i położne. Tym samym krzywdzące i niczym nieuprawnione jest uznanie naszej placówki, naszych pracowników oraz osób współpracujących za tych, którzy nie potrafią docenić prawa do życia.
Z przykrością muszę jednak zauważyć, że taki wydźwięk przyświeca ostatnim działaniom względem Szpitala PRO-FAMILIA. W ślad za stawianymi zarzutami nie idą jednak żadne fakty i dowody.
redakcja@rzeszow-news.pl