Zarząd Województwa Podkarpackiego odrzucił projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ronda im. Romana Dmowskiego w Rzeszowie. Znajduje się tam Pomnik Walk Rewolucyjnych.
„Nie” – mówi Zarząd Województwa Podkarpackiego
Zarząd Województwa Podkarpackiego wydał komunikat, w którym poinformował o odmowie uzgodnienia projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) obszaru wokół ronda im. Romana Dmowskiego w Rzeszowie. Znajduje się tam Pomnik Walk Rewolucyjnych.
Niedawno Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecydował, że Pomnik zostanie wpisany do rejestru zabytków. Oznacza to, że nie będzie można go wyburzyć. Decyzja nie jest jednak prawomocna.
Najbardziej sporny kawałek Rzeszowa?
Projekt MPZP obejmuje obszar o powierzchni około 0,06 ha. Został przedłożony przez Prezydenta Miasta Rzeszowa do oceny Urzędu Marszałkowskiego.
Teren objęty uchwałą leży w centrum Rzeszowa, na osiedlu Śródmieście, i obejmuje działkę będącą częścią ogólnodostępnej przestrzeni wokół ronda im. Romana Dmowskiego. Znajduje się tam Pomnik Walk Rewolucyjnych, odsłonięty w 1974 r.
Głównym celem podjęcia planu zagospodarowania, który wynikał z uchwały Rady Miasta Rzeszowa kwietnia 2023 r. była ochrona przestrzeni publicznej, wraz z istniejącym pomnikiem, w granicach wyznaczonych na poniższej grafice.
Kiedyś teren był częścią monumentalnego założenia – placu zgromadzeń przed gmachem Wojewódzkiej Rady Narodowej (obecnie Urząd Wojewódzki). Teren placu został przekształcony w “Ogrody Bernardyńskie” – ogólnodostępną przestrzeń zieloną, urządzoną na stropie nad parkingiem.
Miasto Rzeszów złożyło niedawno pozew, w którym żąda zwrotu terenów przekazanych w 2006 r. zakonowi o. Bernardynów. Poszło o pomnik Czynu Rewolucyjnego oddany przez zakon stowarzyszeniu, które chce go wyburzyć.
Dlaczego „nie”?
Władze województwa wyraziły poważne wątpliwości co do merytorycznych aspektów projektu, zwłaszcza zapisów dotyczących ochrony Pomnika Walk Rewolucyjnych jako dobra kultury współczesnej.
Zarząd wskazuje, że taka ochrona może być sprzeczna z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innych ustrojów totalitarnych, która zabrania upamiętniania osób, organizacji, wydarzeń czy dat związanych z tymi ustrojami, w tym również poprzez pomniki.
W swoim komunikacie Zarząd podkreślił, że Rzeszów nie dostarczył precyzyjnych informacji dotyczących lokalizacji obszaru objętego planem w kontekście układu urbanistycznego Starego i Nowego Miasta oraz pobliskiego kościoła i klasztoru oo. Bernardynów. Brakowało też dokładnych map przedstawiających umiejscowienie pomnika w granicach stanowiska archeologicznego, mimo wielokrotnych próśb o ich dostarczenie.
Stan prawny po staremu
– Chcieliśmy jednoznacznie ustalić, jakie jest dokładne położenie obszaru, względem układu urbanistycznego Starego i Nowego Miasta oraz terenu klasztoru oo. Bernardynów, dla którego Urząd Miasta Rzeszowa przygotowuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – mówi marszałek Władysław Ortyl. – Jednak nie otrzymaliśmy nigdy potrzebnych do tego map. Dlatego nie uzgodniliśmy projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie Ronda im. R. Dmowskiego. I taki jest stan prawny, wbrew temu, co przekazują władze Rzeszowa, postępowanie w tej sprawie nie zostało zakończone – podsumowuje Władysław Ortyl.
