Dwie 17-latki i 19-latek trafili do szpitala na skutek wypadku, do którego doszło w czwartek wieczorem na ulicy Krakowskiej w Rzeszowie.
Jak nas poinformował Kazimierz Wróbel z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, do wypadku doszło tuż przed godz. 19:00 w pobliżu stacji paliw Shell.
– Doszło do zderzenia fiata seicento z renault laguna. Fiat przewrócił się na bok. Za kierownicą seicento siedział 19-latek, który przewoził dwie 17-letnie dziewczyny. Cała trójka została przewieziona do szpitala przez karetki pogotowia – mówi Kazimierz Wróbel.
Ranne 17-letnie dziewczyny to mieszkanki Stalowej Woli. Renault kierował 56-letni mieszkaniec Rzeszowa. Jemu nic się nie stało.
Jak twierdzą strażacy, na skutek zderzenia fiata z renault, uszkodzone zostały jeszcze dwa inne auta, które w tym czasie były zaparkowane: dodge caravan i fiat punto. Przyczyny wypadku ustala policja.
Z kolei z relacji świadków, którzy poinformowali nas o zdarzeniu, wynika, że kierowca renault wyprzedzał seicento na podwójnej ciągłej, a w tym czasie kierowca fiata próbował skręcić na stację paliw.
„Renault z dużą prędkością uderzyło w seicento, a seicento w dodge. Renault jeszcze uderzyło w fiata punto i skodę” – twierdzą świadkowie.
Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji, w piątek powiedział nam, że do wypadku doszło gdy kierowca renault, jadąc ulicą Krakowską w kierunku ul. ks. Jałowego, wyprzedzał inne samochody. Zderzył się z fiatem seicento, uderzył jeszcze w zaparkowane punto, a ten uszkodził dodge.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl