Władysław Ortyl (PiS) zapewnia, że nie zamierza rezygnować ze stanowiska marszałka podkarpackiego. W mediach spekulowano, że Ortyl ma odejść do Warszawy na szefa nowej agencji, która zajmowałaby się gospodarką i rozwojem.
Władysław Ortyl we wtorek na specjalnie zwołanym briefingu prasowym uciął wszelkie spekulacje na temat rzekomej rezygnacji z funkcji marszałka, by przenieść się do Warszawy.
O takich planach kilka dni temu napisały rzeszowskie „Nowiny”. Chodziło o to, że Ministerstwo Rozwoju planuje stworzyć nową agencję, która nadzorowałaby Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Agencję Rozwoju Przemysłu.
Na czele nowej agencji miałby stanąć właśnie Władysław Ortyl. Jego nazwisko pojawiło się nieprzypadkowo dlatego, że Ortyl ma w tej dziedzinie doświadczenie. Podczas pierwszych rządów PiS w latach 2005-2007, Ortyl był wiceministrem rozwoju regionalnego. Miał opinię fachowca na krótkiej ławce kadrowej PiS.
Władysław Ortyl zapewnia, że pracy nie zamierza zmieniać i na stanowisku marszałka pozostanie.
– Chcę jednoznacznie powiedzieć, że takiej sytuacji, że opuszczam urząd marszałkowski, nie ma. Takich rozmów w ogóle nie było. Nie pytano mnie, czy faktycznie ma to miejsce – mówił Ortyl, który uważa, że „Nowiny” powinny zamieścić sprostowanie.
Marszałek Ortyl przypomniał, że w ostatnich wyborach parlamentarnych nie startował do Sejmu. W ostatniej chwili wypadł z listy PiS.
– Moja aktywność i moim celem jest praca w samorządzie i w dalszym ciągu to podtrzymuję. Mówiłem to już kilka razy, dzisiaj to jeszcze raz powtarzam – mówił Ortyl, twierdząc, że spekulacje w mediach o jego odejściu z urzędu są „pozbawione podstaw”.
– I szkodzą wizerunkowi zarządu, marszałka i województwa podkarpackiego. To, że ktoś kogoś chce, kogoś widzi [na stanowisku], to nie oznacza, że takie decyzje zostały podjęte.
– Informacja została dość dobrze spreparowana, że zostałem „zaimportowany”. Zabrzmiała dosyć wiarygodnie. Musiałem dużo czasu poświęcić na prostowanie tej informacji. To nie jest moim calem, tylko dbanie o województwo, podejmowanie zadań, które nakłada na mnie samorząd, czyli sejmik – powiedział Władysław Ortyl.
(ak)
redakcja@rzeszow-news.pl