Ponad 2 mln zł trafiło w czwartek na konto syndyka Rzeszowskich Zakładów Drobiarskich Res-Drob. Pieniądze zostaną podzielone na 263 pracowników.
Pieniądze pochodzą z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Rzeszowie. To właśnie do tego funduszu wniosek o wypłatę zaległych pieniędzy dla załogi Res-Drobu 28 lutego złożył syndyk. To on kontroluje obecnie działalność spółki, której upadłość 1 lutego ogłosił Sąd Rejonowy w Rzeszowie.
Res-Drob tonie w długach, które sięgają 200 mln zł. Zarząd spółki twierdzi, że jej kondycja finansowa pogorszyła się w pandemii koronawirusa. Wniosek o upadłość zakładu złożył jeden z jego wierzycieli. Syndyk masy upadłościowej w lutym wręczył wypowiedzenia ponad 260-osobowej załodze. Ci mają pracować do końca marca br.
Wypowiedzenia dla pracowników były konieczne, bo tylko wtedy syndyk mógł wystąpić do Wojewódzkiego Urzędu Pracy z wnioskiem o wypłatę zaległych pensji z FGŚP. Jak w czwartek (30 marca) poinformował Krzysztof Powrózek z rzeszowskiego WUP, tego dnia na konto syndyka przelano 2 031 388,08 zł.
Pieniądze zostaną podzielone na 263 pracowników spółki. W kwocie ponad 2 mln zł, z tytułu wynagrodzenia za pracę jest przeszło 1,663 mln zł. 43 tys. zł to ekwiwalent za niewykorzystany urlop, na odprawy zostanie przeznaczone 27,5 tys. zł. Ponadto syndyk wyda ok. 300 tys. zł z tytułu niezapłaconych składak na ubezpieczenia społeczne.
– Przyznane świadczenia syndyk w ciągu 7 dni wypłaci pracownikom zakładu – poinformował Krzysztof Powrózek.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl