Głos oddany na Artura Hippego na liście wyborczej Kongresu Nowej Prawicy w wyborach do Rady Miasta Rzeszowa będzie nieważny.
– Wiemy, że uchwałę o skreśleniu pana Hippego z listy wyborczej podjęła Miejska Komisja Wyborcza w Rzeszowie. Do nas jeszcze ta uchwała nie dotarła. Czekamy na nią – mówi Paulina Ślemp, dyrektor rzeszowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
31-letni Artur Hippe sam złożył rezygnację ze startu w wyborach. To, że zamierza to zrobić, informowaliśmy w miniony weekend. Hippe był „jedynką” Kongresu Nowej Prawicy w okręgu nr 4 w wyborach do Rady Miasta Rzeszowa.
Rezygnacja Hippego ze startu w wyborach nie oznacza jednak, że jego nazwiska nie będzie na liście wyborczej. Będzie, bo karty do głosowania korespondencyjnego zostały już wydrukowane, a nie mogą się one różnić od tych, na których oddaje się głos w lokalach wyborczych.
– Głos oddany na Artura Hippego będzie natomiast głosem nieważnym – wyjaśnia nam Paulina Ślemp.
Rezygnacja Hippego ze startu w wyborach ma związek z ujawnionymi rozmowami, jakie prowadził z małoletnimi dziewczynkami, składając im przez Facebooka seksualne propozycje. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów.
W miniony wtorek, po naszej publikacji, policjanci przeszukali mieszkanie Artura Hippego. Zabezpieczyli nośniki elektroniczne, których zawartość jest analizowana przez funkcjonariuszy wydziału ds. cyberprzestępczości Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Artur Hippe nie był członkiem Kongresu Nowej Prawicy. Z jego listy chciał się dostać do Rady Miasta Rzeszowa. Wybory samorządowe odbędą się w najbliższą niedzielę – 21 października. KNP wystawia także swojego kandydata w wyborach na prezydenta Rzeszowa – Łukasza Beltera.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl