Zdjęcie: Marcin Kobiałka / Rzeszów News

Poseł Maciej Masłowski będzie kandydatem Ruchu Kukiz’15 na prezydenta Rzeszowa w tegorocznych wyborach samorządowych, ale o polityce ratusza i Tadeusza Ferenca wypowiada się w samych superlatywach. 

Masłowski swój start w wyborach ogłosił w środę na rzeszowskim Rynku. Na tę okazję do Rzeszowa specjalnie przyjechał jeden z czołowych polityków Ruchu Kukiz’15 – poseł Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu, który zachwalał Masłowskiego. 

– Jest jednym z najbardziej pracowitych posłów tej kadencji – 300 interpelacji, 140 wystąpień sejmowych, bardzo wiele interwencji lokalnych. To co, Maciek Masłowski może wnieść do polityki lokalnej, to przede wszystkim młodość, świeżość, otwarty umysł, a przez to nowy sposób zarządzania – mówił Stanisław Tyszka. 

Potrzebna zmiana pokoleniowa

Do Macieja Masłowskiego Tyszka zwracał się już słowami „panie prezydencie”. Start Masłowskiego w wyborach na prezydenta Rzeszowa może być zaskakujący, bo jeszcze do niedawna „kukizowcy” sugerowali, że poprą urzędującego prezydenta Tadeusza Ferenca. Wszystko się zmieniło, gdy centrala Ruchu Kukiz’15 zdecydowała, że w wyborach będą wystawiać swoich kandydatów. 

– Przydałaby się zmiana pokoleniowa – tłumaczy Stanisław Tyszka. 

Lokalni politycy Ruchu Kukiz’15 myślą chyba inaczej. Maciej Masłowski ma 34 lata, z wykształcenia jest informatykiem. Posłem jest pierwszą kadencję. Masłowski jest przekonany, że razem z Tadeuszem Ferencem wejdą do drugiej tury wyborów. – Wynik około 30-procentowy w pierwszej turze jest możliwy – mówi poseł Masłowski. 

Zdjęcie: Marcin Kobiałka / Rzeszów News

Błędów Ferenca nie będzie wytykał

Masłowski zapewnia, że jego start w wyborach nie jest wymuszony, tym bardziej, że Ruch Kukiz’15 wystawi także kandydatów w wyborach do Rady Miasta Rzeszowa. Ich nazwiska mamy poznać jeszcze w tym tygodniu.

– Mamy świetne pomysły na miasto – twierdzi Masłowski. Jakie? Tego mamy się dowiedzieć już wkrótce, gdy „kukizowcy” za kilka dni ruszą na spotkania z mieszkańcami rzeszowskich osiedli, a potem „zaktualizują” program, który podobno już mają. Ale „kukizowcy” przyznają, że o głos wyborców nie będzie im łatwo. 

– Trudno znaleźć miejsca w Rzeszowie, w których jest źle, miejsca, w których można byłoby coś jeszcze poprawić – przyznaje Masłowski, który chwali politykę ratuszową i Tadeusza Ferenca. „Kukizowcy” mają problem, bo w Sejmie są cichym koalicjantem PiS, a lokalni politycy tego ruchu ciepło wypowiadają się o Ferencu. 

– On nie jest moim konkurentem. Nie będę mu wytykał błędów, czy nierealizowanych obietnic – mówi otwarcie Maciej Masłowski. Brzmi to kuriozalnie w kontekście walki wyborczej? Oczywiście, ale biorąc pod uwagę to, co często „kukizowcy” wyczyniają w Sejmie, nikogo to nie powinno dziwić.  

Kogo Masłowski poprze w drugiej turze, jeżeli się do niej nie dostanie? Na to pytanie nie chciał odpowiadać. – To tak jakbym odpowiadał, jak daleko pojadę na rowerze, a nie potrafiłbym na nim jeździć – kwituje. 

Co chcą robić w Radzie Miasta?

„Kukizowcy” mówią, że realnie są w stanie wprowadzić do Rady Miasta Rzeszowa 6-8 radnych, ale jak będzie ich tylko trzech, to też nie będą płakać. W radzie chcieliby „pilnować” wydatków z budżetu miasta i polityki kadrowej ratusza. – By nie zatrudniano ludzi po znajomościach, czy koneksjach rodzinnych – wyjaśnia Maciej Masłowski.  

Jest on już trzecim kandydatem, który ogłosił start w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Wcześniej to zrobili Tadeusz Ferenc (Rozwój Rzeszowa) i Wojciech Buczak (PiS).

Start Masłowskiego i „kukizowców” do Rady Miasta nie jest na rękę PiS-owi. Oba ugrupowania mają zbliżony elektorat. Szanse, że „kukizowcy” będą w radzie są mizerne, ale kilka punktów procentowych odbiorą właśnie PiS. Z tego najbardziej ucieszy się Rozwój Rzeszów, który po cichu wspierał „kukizowców”, by wystawili swoje listy, szczególnie, że znajdą się na nich ludzie popierający politykę… Tadeusza Ferenca.  

Wybory odbędą się 21 października. Ewentualna druga tura wyborów na prezydenta zaplanowana jest na 4 listopada. Ruch Kukiz’15 wystawi także swoich kandydatów do sejmiku podkarpackiego. 

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama