Zdjęcie: Twitter.com / Rafał Trzaskowski

Rafał Trzaskowski rozpoczął w środę wizytę na Podkarpaciu. Rano w Rzeszowie mówił o niezrealizowanej obietnicy rządu PiS o budowie mieszkań w ramach programu Mieszkanie+.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w środę rano pojawił się na ulicy Rzecha, gdzie na jednej z działek miały powstać mieszkania z programu Mieszkanie+. Działka stoi pusta, zarasta trawą. 

Rafał Trzaskowski mówił, że posiadanie własnego mieszkania jest „jedną z najważniejszych barier dla wszystkich młodych ludzi”. – Rząd PiS obiecywał 100 tysięcy mieszkań do końca 2019 roku. Z doniesień prasowych wynika, że oddał ich niecały 1000, czyli niecały 1 procent – mówił Trzaskowski. 

Przypomniał, że w sprawie realizacji rządowego programu Mieszkanie+ samorządy współpracowały z rządem, przygotowywały działki pod budowę tanich mieszkań. – Niestety, ten program, przynajmniej na razie, okazał się jednym wielkim niewypałem – krytykował Rafał Trzaskowski.  

– Do tego bardzo często próbowano na samorząd przerzucać obowiązki związane z zapewnieniem infrastruktury. Przyjęte zostało prawo „Lex-developer”, które, niestety, narusza postanowienia ładu przestrzennego – twierdzi Trzaskowski. Wspomniał, że sama  Warszawa oddała do użytku 228 mieszkań, a w tym roku planuje kolejne 460.  

A mówią tyle o rodzinie… 

Trzaskowski zamierza złożyć propozycję zapewnienia młodym osobom wkładu własnego przy pozyskiwaniu kredytu. – To najważniejszy problem i najważniejsza zapora dla pozyskania własnego mieszkania przez młode małżeństwa – uważa Rafał Trzaskowski. 

– Ci wszyscy, którzy mówią o rodzinie, próbują nas uczyć, jak rodzina powinna wyglądać, powinni się skupić przede wszystkim na tym, żeby zapewnić dobre warunki do rozwoju rodziny. Własne mieszkanie to jeden z podstawowych warunków – podkreślał Trzaskowski. 

Przypomniał, że to rząd PO stworzył własne programy, które – według Trzaskowskiego – były „dużo bardziej efektywne” w pozyskiwaniu własnych mieszkań. – Niestety, PiS, postanowił te wszystkie wysiłki wyrzucić do kosza – ocenił Rafał Trzaskowski, mówiąc jednocześnie, że program Mieszkanie+ okazał się fikcją. 

– Efekty tego widać za mną – pokazywał niezagospodarowaną działkę przy ulicy Rzecha w Rzeszowie. – Mimo wysiłku samorządowców, nic w takich miejscach nie powstało. 

Duda nie podtrzymuje konsensusu 

Rafał Trzaskowski zapowiedział, że podczas wizyty na Podkarpaciu (o 16:30 na rzeszowskim Rynku) będzie mówił o programie dla młodych. Pytano go też o wtorkowe słowa prezydenta RP Andrzeja Dudy, który przed wylotem do Waszyngtonu na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, powiedział, że w czasach rządów PO Rosja zaatakowała Ukrainę.

Trzaskowski stwierdził, że temat obecności wojsk amerykańskich w Polsce i agresji Rosji na Ukrainę, są takimi, w których powinna panować zgoda. Trzaskowski mówił, że obecność wojsk amerykańskich wynegocjował rząd PO podczas szczytu NATO w Newport w 2014 roku. – To jeden z niewielu przykładów, gdzie mamy kontynuację w polityce zagranicznej. 

Rafał Trzaskowski przypominał, że w 2014 roku negocjował wprowadzenie sankcji na Rosję za atak na Ukrainę. – Ubolewam, że pan prezydent [Andrzej Duda – przyp. red.] dzisiaj nawet w tej sprawie nie podtrzymuje tego konsensusu. Taki konsensus to podstawa w sprawach, które dotyczą racji stanu i bezpieczeństwa naszej ojczyzny – uważa Trzaskowski.

Na pytanie dotyczące słów Andrzeja Dudy precyzyjnie jednak nie odpowiedział. 

Rząd PiS szuka tematów zastępczych 

Rafała Trzaskowskiego pytano również, na co liczy podczas obecności na Podkarpaciu, który uchodzi za bastion PiS. Trzaskowski stwierdził, że Podkarpacie nie jest jedynym takim regionem, które odwiedza, był także na Podhalu.

– Nie miałem wrażenia podziału Polski, która głosuje na jedną, czy drugą partię. Wszędzie, gdzie byłem, czy na zachodzie, czy wschodzie, na południu, czy na północy, spotykałem ludzi, którzy chcą rozmawiać o problemach, które są przed nami, o których rząd nie rozmawia – mówił Rafał Trzaskowski. 

– Rząd przez cały czas szuka tematów zastępczych, natomiast nie chce rozmawiać o bezpieczeństwie, służbie zdrowia, bezrobociu, tylko stara się te tematy pomijać. To są  tematy, które dzisiaj nurtują wszystkich obywateli, niezależnie od tego, w jakim regionie mieszkają, czy żyją – powiedział Trzaskowski. 

Rządowi PiS wypominał, że w ostatnich latach cały czas opowiadał o patriotyzmie gospodarczym.

– Trzeba zadawać pytania dotyczące przemysłu obronnego, który miał się fantastycznie rozwijać, choćby tutaj – na Podkarpaciu. Prezydent [Andrzej Duda] jest dzisiaj w Waszyngtonie. Nie wiemy, co negocjuje. Co ze sprzętem? Co z inwestycjami amerykańskimi w nasz sprzęt obronny? Te pytania, zwłaszcza na Podkarpaciu, należy zadawać – mówił.

Polityka wschodnia? PiS mało aktywny

Trzaskowski został także zapytany o ocenę obecnych relacji polsko-ukraińskich. Stwierdził, że był czas, kiedy polityka wschodnia była „absolutnie naszym priorytetem”. – Była to też polityka, która łączyła różne partie – podkreślał.

Według Trzaskowskiego na tym polu był też „bardzo aktywny” śp. Lech Kaczyński, a rząd PO-PSL podejmował inicjatywy dotyczące Partnerstwa Wschodniego. – Ta aktywność i nasze zaangażowanie w regionie podnosiło nasze bezpieczeństwo i przede wszystkim rozszerzało też nasze wpływy w polityce zagranicznej – uważa Rafał Trzaskowski. 

–  Szkoda, że rząd PiS-u w ostatnich latach, jeśli chodzi o politykę wschodnią, jest tak mało aktywny – stwierdził kandydat KO. 

Rafał Trzaskowski w środę podczas pobytu na Podkarpaciu złożył kwiaty na grobie przywódcy chłopskiego i jednego z twórców rolniczej „Solidarności” Józefa Ślisza, który jest pochowany w podrzeszowskiej Łące. Trzaskowski odwiedzi także Jawornik Polski i Dębicę. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama