Policja wyjaśnia okoliczności wypadku na placu budowy mostu w podrzeszowskim Tyczynie. Elementy budowlane przygniotły trzy osoby.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 15:45 na budowie mostu na rzece Strug. – Informacje otrzymaliśmy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Ze zgłoszenia wynikało, że na budowie elementy budowlane przygniotły pracownika. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że poszkodowane zostały trzy osoby – mówią nam rzeszowscy strażacy.
W akcji ratowniczej brało udział dziesięciu strażaków PSP i OSP. Jak wynika z dotychczasowych informacji, poszkodowani pracownicy żyją, wszyscy są w szpitalu. To mieszkańcy powiatu dębickiego w wieku 26, 40 i 43 lat.
Na miejscu zdarzenia byli również policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego, powiadomiony został prokurator i pracownicy inspekcji pracy.
– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 36-letni operator koparki manewrował elementem mostu. W pewnym momencie przygniótł jednego z pracowników. Spadający element ranił dwóch innych pracowników. Operator koparki był nietrzeźwy. Miał ok. 2 promile alkoholu w organizmie – mówiła nam Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik podkarpackiej policji.
– Po przeprowadzonych oględzinach podejmiemy decyzję pod jakim kątem będzie prowadzone postępowanie – dodaje Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Do wypadku doszło w trakcie montażu stalowej konstrukcji mostu. – Operator koparki umieszczał podwieszony do łyżki maszyny stalowy element na konstrukcji filara mostu. Po jej ułożeniu belka zsunęła się przygniatając jednego z pracowników, 26-letniego mężczyznę. Dwaj kolejni 40 i 43-latek zostali uderzeni przez spadającą belkę – twierdzi Szeląg.
Most na rzece Strug znajduje się na końcu al. Sikorskiego w Rzeszowie i początku ul. Grunwaldzkiej w Tyczynie. Jest on rozbierany, a na miejscu starego powstanie nowy z jezdnią czteropasmową.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl