Próba zatrzymania kierowcy, który wjechał na skrzyżowanie ulicy Krakowskiej i Okulickiego w Rzeszowie na czerwonym świetle, zakończyła się zderzeniem policyjnej KIA z kierującą fordem.
O zdarzeniu, do którego doszło we wtorek około godz. 23:00, pisaliśmy TUTAJ. Z relacji świadków wynikało, że radiowóz policyjny uderzył w sygnalizator przejścia dla pieszych.
Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji, mówi, że do zdarzenia doszło, gdy policjanci zauważyli kierowcę, który na skrzyżowanie wjechał na czerwonym świetlne i próbowali go zatrzymać.
– Policjanci włączyli sygnały uprzywilejowania zarówno dźwiękowe, jak i świetle. Oni także wjechali na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. W tym czasie radiowóz zderzył się z fordem, którym kierowała 33-letnia kobieta. Ford jechał od ul. Okulickiego w kierunku ul. Witosa – relacjonuje Adam Szeląg.
W wyniku zderzenia policyjnej KIA z fordem, poszkodowana została 33-latka, którą przewieziono do szpitala. Jak się okazało, kobieta nie odniosła żadnych obrażeń. Policjantom także nic się nie stało.
Policja nie przesądza na razie, pod jakim kątem całe zdarzenie zostanie zakwalifikowane – czy wypadek, czy jako kolizja. Kierująca fordem i funkcjonariusze byli trzeźwi. Kierowca, którego próbowali zatrzymać policjanci, odjechał. Do tej pory nie udało się go namierzyć.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl