Fot. Tomasz Modras / Rzeszów News. Na zdjęciu premier Beata Szydło

Śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez policjantów i prokuratorów podczas lutego wypadku premier Beaty Szydło w Oświęcimiu przeniesiono do Rzeszowa.

Taką decyzję w poniedziałek podjęła Prokuratura Krajowa. Początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Kielcach, potem przeniesiono je do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Obie poprosiły o wyłączenie ich z prowadzenia postępowania.

Uzasadniały to tym, że osoby wobec których wykonywano by czynności (prokuratorzy) utrzymywały kontakty zawodowe z kieleckimi i krakowskimi prokuratorami, co ich zdaniem mogło ich narazić na zarzuty braku bezstronności.

Prokuratura Krajowa zdecydowała, że śledztwo będzie przeniesione do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. – To ta prokuratura wyznaczy podległą sobie prokuraturę, która poprowadzi postępowanie – mówi nam Ewa Bialik, rzecznik PK.

– W poniedziałek nie dotarły do nas jeszcze żadne materiały w tej sprawie – powiedział Rzeszów News Mariusz Chudzik, rzecznik PR w Rzeszowie.

Śledztwo, które trafi do Rzeszowa, jest jednym z wątków całego postępowania. Główne dotyczące samego wypadku premier Beaty Szydło nadal jest prowadzone w Krakowie. W tym postępowaniu prokuratura postawiła zarzuty 21-letniemu Sebastianowi K., kierowcy fiata seicento. Jest on podejrzany o nieumyślne spowodowanie wypadku.

W Rzeszowie będzie badany wątek dotyczący niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez policjantów i prokuratorów podczas lutego wypadku szefowej polskiego rządu. Śledztwo wszczęto 12 kwietnia z zawiadomienia dwójki posłów Platformy Obywatelskiej: Agnieszki Pomaskiej i Cezarego Tomczyka.

Parlamentarzyści uważają, że wobec kierowcy fiata wykonano „bezpodstawne czynności”. Wątpliwości posłów budził fakt zatrzymania 21-latka, nieprawidłowe zachowanie prokuratorów na miejscu zdarzenia, niezapewnienie kierowcy fiata adwokata.

Prokuratura Regionalna w Rzeszowie do poprowadzenia śledztwa wyznaczy jedną z czterech prokuratur okręgowych: w Rzeszowie, Krośnie, Przemyślu lub Tarnobrzegu.

Przypomnijmy, że do wypadku Beaty Szydło doszło 10 lutego w Oświęcimiu, gdy rządowa kolumna wyprzedzała samochody przed skrzyżowaniem z ulicą Elizy Orzeszkowej.

Gdy pierwsze auto z kolumny wyprzedziło wszystkie samochody kierowca fiata seicento zaczął skręcać w lewo i zderzył się z autem z Beatą Szydło. Fiat otarł się o samochód z kolumny rządowej, a auto z szefową polskiego rządu uderzyło w drzewo.

W wypadku ranna została Beata Szydło i dwóch funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama