Reklama

Policjanci wyjaśniają okoliczności zderzenia dwóch samochodów na drodze krajowej nr 94 w Krasnem niedaleko Rzeszowa. Z ustaleń policji wynika, że cztery osoby zostały ranne. 

[Not a valid template]

 

Do wypadku, o którym poinformowała nas pani Dominika, Czytelniczka Rzeszów News, doszło ok. godz. 10:15 na odcinku drogi Rzeszów – Łańcut. Wypadek wydarzył się w okolicach karczmy „Pod Strzechą”.

W zdarzeniu brały udział dwa samochody osobowe. Początkowo służby drogowe informowały o trzech osobach rannych. Jak ustalili policjanci, w wypadku ucierpiały cztery osoby.

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że kierowca renault, wyjeżdżając na DK nr 94 od Strażowa w kierunku Łańcuta, prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu nissanem qashqai, który jechał od Łańcuta w kierunku Rzeszowa.

– Kierowca nissana, by uniknąć zderzenia z renault, zaczął gwałtownie hamować. Kierowca qashqaia zatrzymał się, ale nie zdołał wyhamować jadący za nissanem kierowca toyoty i uderzył w tył qashqaia – mówi Jacek Kocan z podkarpackej policji.

Na skutek uderzenia, kierowca toyoty, by uniknąć czołowego zderzenia z innych samochodami jadącymi z przeciwka, wjechał do rowu po prawej stronie drogi.

W wypadku ranne zostały cztery osoby: 51-letni kierowca nissana (mieszkaniec Rzeszowa) oraz podróżująca wraz z nim 20-letnia mieszkanka powiatu łańcuckiego. Ranni zostali także pasażerowie toyoty z powiatu łańcuckego: 52-letni mężczyzna i kobieta.

– Wszystkie cztery osoby przewieziono do szpitali. Pasażerowie toyoty po zaopatrzeniu medycznym zostal już zwolnieni do domu. Ustalamy kierowcę renault, który oddalił się z miejsca zdarzenia – dodaje Kocan.

27-letniemu kierowcy toyoty ostatecznie nic poważnego się nie stało.

Na DK 94 (dawna krajowa „czwórka) były niewielkie utrudnienia w ruchu. Zablokowany był pas ruchu w kierunku Rzeszowa. Utrudnienia zakończyły się przed godz. 13:00.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama