Policjanci poszukują 69-letniego Zygmunta Kołodzieja z Jarosławia. W czwartek mężczyzna wyszedł z domu na próbę chóru i już nie wrócił.
W piątek ok. godz. 10:00 mieszkanka Jarosławia powiadomiła policję o zaginięciu swojego 69-letniego męża. Z jej relacji wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu poprzedniego dnia ok. godz. 16:40. Mówił, że idzie na próbę chóru. Do tej pory nie wrócił do domu. Zygmunt Kołodziej nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną, nie odbiera też telefonu.
Z ustaleń rodziny wynika, że w dniu, w którym mężczyzna zaginął, próba chóru się nie odbyła się, a jego członkowie byli o tym powiadomieni. Policjanci sprawdzili miejsca, które mógł odwiedzić Zygmunt Kołodziej. Nie dało to żadnych rezultatów, podobnie jak sprawdzenie szpitali, dworców i ulic, którymi mieszkaniec Jarosławia mógł się poruszać.
Funkcjonariusze sprawdzili także zapisy z kamer miejskiego monitoringu. Żadna z nich nie „złapała” 69-latka. Policjanci ustalili, że mężczyzna ma rodzinę w Szczecinie i Narolu, ale tam również nie dotarł. Sprawdzone zostały też okolice koryta rzeki San. Bez skutku.
Jarosławscy policjanci, którzy poszukują Zygmunta Kołodzieja, pokazują zdjęcia zaginionego mieszkańcom Jarosławia oraz podróżnym na dworcach.
Zygmunt Kołodziej ma ok. 160 cm wzrostu, waży 75 kg, ma krępą sylwetkę, siwe, krótkie włosy przerzedzone, oczy szare, twarz pociągłą, nos prosty, uzębienie sztuczne, widoczne zmarszczki na twarzy.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!
W dniu zaginięcia mężczyzna ubrany był w granatowe spodnie jeansowe, szarą nieprzemakalną kurtkę na zamek bez kaptura, nosił czarną skórzaną czapkę z daszkiem, na nogach półbuty brązowe sznurowane, na ramieniu miał granatową torbę z dermy.
Zygmunt Kołodziej nie ma przy sobie żadnych dokumentów, ani karty płatniczej, nosi okulary lecznicze w metalowej borodowej oprawie. Cierpi na niedosłuch, nie nosi aparatu słuchowego.
Osoby, które widziały mężczyznę proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Jarosławiu, ul. Poniatowskiego 50, tel. (16) 624 03 10, (16) 624 03 11 lub alarmowy 997, lub z najbliższą jednostką policji.
(kaw)
redakcja@rzeszow-news.pl
