Zagadka Kaspara Hausera na otwarcie Festiwalu Nowego Teatru 2021

Siódmy Festiwal Nowego Teatru w Rzeszowie otworzył w piątek łódzki spektakl „Kto zabił Kaspara Hausera”. Norymberski włóczęga inspiruje od dwustu lat. 

 

Kaspar Hauser, nazywany także „Sierotą Europy”, zjawił się na ulicach Norymbergi w 1828 roku. Nie potrafił mówić, poruszał się z trudem, nie miał ze sobą dokumentów. 

Tajemniczy chłopiec zawładnął wyobraźnią artystów i naukowców. Uważano go za potomka rodu książęcego, widziano w nim następcę Goethego. Jego postać inspiruje i niepokoi od blisko dwustu lat.

O Hauserze opowiedział między innymi Werner Herzog w filmie z 1974 roku „Zagadka Kaspara Hausera”. Teraz jego historię zaadaptował na potrzeby teatru Radek Stępień, 28 letni reżyser i dramaturg. 

W jego spektaklu Hauserów jest dwóch. W starszego wciela się Andrzej Wichrowski, w młodszego – Natalia Klepacka.

Ten pierwszy wspomina, ten drugi dopiero się staje. „Chciałbym być kimś” – wyznaje i nosi ze sobą drewnianego konika. To podobno jedyna rzecz, jaką legendarny Hauser miał ze sobą, gdy znaleziono go na ulicy, ale trudno pozbyć się wrażenia, że w sztuce Stępnia jest symbolem i gestem.

Oto Hauser niczym koń podsunięty obrońcom Troi burzy spokój zastanej norymberskiej bohemy. „Kim on jest?” – dopytują zdezorientowani bohaterowie sztuki. Oszustem? Głupcem? Mesjaszem? Nieznajomy nie daje im spokoju, godzi w nich, a więc w kulturę w ogóle. Wznieca rewolucję. 

Czy potrzebną? „Wszystko już było” – narzeka starszy i Hauser. Jednocześnie zaś wątpi, że powtórzeń ktokolwiek zdoła uniknąć. „Bo może taki los człowieka?” – zastanawia się.

W tym jednak, że Hauser – pewnie na darmo, pewnie skazany na niepowodzenie – buntuje się przeciw fatum, drzemie siła spektaklu. 

Drugiego dnia festiwalu (sobota) „Komedię. Wujaszka Wanię” na kanwie sztuki Antoniego Czechowa zaprezentuje Teatr Zagłębia w Sosnowcu. Pełny program siódmego FNT dostępny jest – TUTAJ

Wydarzeniu patronuje Rzeszów News.

(taz)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama