Cztery osoby, wśród nich 2-letnie dziecko, trafiły do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla w jednym z mieszkań w Lubaczowie.
Do zdarzenia doszło tuż przed północą, z soboty na niedzielę w jednopiętrowym bloku nr 5 przy ulicy Jana III Sobieskiego.
– Nasze mierniki wskazały bardzo duże stężenie toksycznego tlenku węgla w mieszkaniu – poinformował bryg. Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.
Źródłem tlenku węgla był najprawdopodobniej piec ogrzewający mieszkanie. Do szpitala trafiły trzy osoby dorosłe: 62-letnia kobieta, 32-latka, która jest w czwartym miesiącu ciąży, jej mąż, 33-letni mężczyzna, oraz ich 2-letnie dziecko.
Cała czwórka była przytomna. Pomocy nie potrzebowała piąta osoba przebywająca w tym czasie w mieszkaniu: 60-letni mężczyzna.
4 ofiary toksycznego gazu
W tym roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali już do blisko 140 intrewencji związanych z obecnością tlenku węgla – 4 osoby zginęły, a 57 z objawami zatrucia toksycznym gazem trafiło do szpitala.
Strażacy apelują o rozsądek. Sprawdzajcie urządzenia grzewcze, kominy, przewody wentylacyjne oraz spalinowe, rozszczelniajcie okna i drzwi. – Absolutnie nie wolno zaklejać kratek wentylacyjnych w łazienkach – przypomina Marcin Betleja.
Warto w domu lub mieszkaniu zainstalować czujkę tlenku węgla, która jest w stanie wykryć stężenie toksycznego gazu w powietrzu.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl