16-letnia dziewczyna i 17-letni chłopak są wśród siedmiu osób poszkodowanych na skutek runięcia części podwieszanego sufitu w jednym ze sklepów w Galerii Rzeszów przy al. Piłsudskiego.
O zdarzeniu, do którego doszło w niedzielę po godz. 11:00, poinformowali nas Czytelnicy Rzeszów News. „Pracownicy stoją pod galerią. Pełno straży pożarnej” – przekazywali nam Czytelnicy. „Widziałem wybiegających, spanikowanych ludzi. Wybiegali drzwiami od wiaduktu Tarnobrzeskiego. Jedna pani w staniku wybiegła. Sporo karetek i straży w okolicach Galerii Rzeszów – dodawali inni Czytelnicy.
Do zdarzenia doszło w salonie odzieżowym „Szachownica” na pierwszym piętrze galerii. Anna Klee z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie poinformowała nas, że w sklepie oberwał się podwieszany sufit o wymiarach ok. 40 na 50 m. Z pierwszych informacji wynikało, że ranne zostały cztery osoby.
Po 12:00 liczba poszkodowanych wzrosła do siedmiu osób. Wśród nich są dwie osoby nieletnie: 16-letnia dziewczynka i 17-letni chłopak. Pozostałe osoby to dorośli w wieku od 25 do 45 lat. Sześć osób przewieziono na badania i obserwacje do trzech rzeszowskich szpitali przy ulicach Szopena, Lwowskiej i Rycerskiej. Wszyscy są przytomni. Wstępnie wiadomo, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
– Administrator obiektu podjął decyzję o ewakuacji galerii – dodaje Anna Klee. Wcześniej pojawiły się informacje, że ewakuowano także klientów i pracowników hotelu, który znajduje się w galerii. To się jednak nie potwierdziło. Po południu policja podała, że z obiektu ewakuowano ok. 3000 osób.
– W momencie, gdy sufit runął, w sklepie było około 50 osób. W sklepie zawaliło się około 200 m kw podwieszanego sufitu – mówi Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej. Na miejsce zdarzenia przyjechało siedem zastępów straży pożarnej i 17 strażaków. W pogotowiu była specjalistyczna grupa poszukiwawcza strażaków z Dębicy.
– Galeria została zamknięta – dodaje Betleja. Ewakuacja galerii zakończyła się po 13:00. Około 13:30 swoją pracę zakończyli strażacy, na miejscu pracowali policjanci i pracownicy nadzoru budowlanego. Po południu strażacy znów wrócili do galerii, bo okazało się, że uszkodzony został uszkodzony system przeciwpożarowy i włączyły się zraszacze.
– Wszczynamy postępowanie, które ma ustalić przyczyny zawalenia się sufitu – mówi Rzeszów News Krystyna Janicka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Rzeszowie. – Właściciel galerii będzie musiał zlecić opracowanie protokołu bezpieczeństwa użytkowania pozostałej części galerii. Będziemy kontrolować, czy taki protokół posiada – dodaje Janicka.
Do ustalenia przyczyn runięcia sufitu sklepu zostanie także powołany biegły. Na razie nie wiadomo, czy w poniedziałek Galeria Rzeszów będzie otwarta.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl