Policja w całej Polsce poszukuje 10-letniego Ibrahima, który w nocy z niedzieli na poniedziałek w Gdyni został uprowadzony przez swojego biologicznego ojca, Marokańczyka.
Policja w całym kraju jest postawiona na nogi. Komunikaty o uprowadzeniu 10-letniego Ibrahima publikują wszystkie komendy policji. Wiadomo, że chłopiec po raz ostatni był widziany przy ulicy Ledóchowskiego na gdyńskim Obłużu.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że biologiczny ojciec dziecka, 32-letni Marokańczyk, którego sąd w Belgii pozbawił praw rodzicielskich, pobił 41-letnią matkę Ibrahima, chłopca siłą wciągnął do auta i odjechał w kierunku ulicy płk. Dąbka.
Uprowadzony Ibrahim ma 150 cm wzrostu, włosy i oczy brązowe. 10-latek ubrany był w pomarańczową kurtkę, białą bluzę z Kaczorem Donaldem, jeansy i czarne buty. Policja ostrzega, że ojciec chłopca może być niebezpieczny. Porusza się srebrnym kombi o początkowych numerach rejestracyjnych WN…
Policja prosi o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu Ibrahima. Można dzwonić na bezpłatny numer 995 lub pisać na adres: childalert@policja.gov.pl.
AKTUALIZACJA: We wtorek, 18 lutego, Komenda Główna Policja odwołała Child Alert, przekazując, że służby belgijskie poinformowały oficjalnie, że życiu i zdrowiu Ibrahima na chwilę obecną nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziecko pozostaje w Belgii pod opieką ojca.
– Kolejne czynności dotyczące sprawowania opieki nad dzieckiem pozostają w kompetencji sądów – dodała KGP, twierdząc jednocześnie, że od momentu zgłoszenia przez matkę uprowadzenia 10-letniego Ibrahima polska policja traktowała jego odnalezienie „priorytetowo”. Poszukiwania prowadzono nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl