17. koncert Jednego Serca Jednego Ducha. Tłumy w Parku Sybiraków [ZDJĘCIA]

Od siedemnastu lat modlą się wspólnie poprzez śpiew i taniec w rzeszowskim Parku Sybiraków, gdzie roztaczają niepowtarzalną atmosferę. Tak było też w tym roku – koncert Jednego Serca Jednego Ducha przyciągnął ok. 40 tysięcy osób.

 

Już 17. raz w Parku Sybiraków w Boże Ciało pojawił się tłum ludzi w każdym wieku, który do Rzeszowa przyjechał na koncert Jednego Serca Jednego Ducha – największy w Europie koncert muzyki chrześcijańskiej. Tłumy przyjechały, by śpiewem, tańcem i radością wielbić Boga, bo przyświeca im idea, że „smutny chrześcijanin, to marny chrześcijanin”.

Niesamowita atmosfera

Gosia i Gabrysia na koncert JSJD przyjechały pierwszy raz z Krakowa. – Czujemy się tu, jak u siebie – mówiły dziewczyny. Pani Zofia przyjechała z kolei z Zamościa z rodziną już siedemnasty raz. – Jestem od początku w rodzinie JSJD. Dlaczego? Bo lubię tę atmosferę wspólnoty. Razem modlimy się, śpiewamy, tańczymy – to niesamowite – mówiła kobieta. 

Julek, Rafał, Kasia i Agnieszka to rzeszowianie. Na koncert wybrali się, bo chcieli wielbić Boga w radosny sposób w gronie ludzi, którzy mają podobne przekonania i wiarę, jak oni. – Ten koncert to piękna inicjatywa – przekonywał Rafał. – Tu jest niesamowita atmosfera i radość ze spotkania z ludźmi – dodawała Kasia.  

Podobnie, jak w poprzednich latach, na koncercie JSJD pojawił się 90-letni ojciec Leon Knabit – tyniecki benedyktyn, a także biskupi rzeszowscy: Jan Wątroba, Edward Białogłowski i Kazimierz Górny. Wśród gości-duchownych pojawili się także biskup archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski, biskup archidiecezji przemyskiej Stanisław Jamrozek.

Radość i wesele

Na koncercie byli także obecni przedstawiciele władz rządowych i samorządowych m.in. Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki, Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa z żoną, Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego, czy Jerzy Cypryś, wiceprzewodniczący sejmiku podkarpackiego oraz dyrektor Narodowego Centrum Kultury – prof. Rafał Wiśniewski.

Przed rozpoczęciem koncertu prowadzący odczytali list Tadeusza Ferenca, w którym prezydent Rzeszowa dziękował za zaproszenie na koncert oraz publiczności, mieszkańcom Rzeszowa i Podkarpacia za stworzenie wyjątkowej atmosfery koncertu JSJD. Uczestników koncertu nazwał „radosnym dopełnieniem uroczystości Bożego Ciała”. 

Przed oficjalnym rozpoczęciem koncertu, kilkanaście minut po godz. 19:00 na scenę wkroczyła jedna z najbardziej rozpoznawalnych „bożych” wokalistek – Magda Anioł, zaśpiewała m.in. „Sonet o Bogu zachowanym”, „Jan”, „Wesele w Kanie”, czy „Blue szanta”. Nie zabrakło oczywiście jej największego przeboju – „Zaufaj Panu”, który Anioł wykonała już w trakcie koncertu z chórem JSJD. 

– Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że możemy tu być z wami. Taka impreza to radość i wesele – mówiła ze sceny Magda Anioł. 

List od papieża Franciszka

Po koncercie Anioł na scenę weszli księża Mariusz Mik i Andrzej Cypryś – organizatorzy koncertu JSJD. – Droga rodzino JSJD, która tak licznie przybyłaś do Parku Sybiraków, Rzeszów was pozdrawia – mówił ks. Mik. – Co będziemy dziś robić? Śpiewać, tańczyć, a wszystko to dla chwały Bożego imienia – dodał. 

Ks. Marek Story, kanclerz rzeszowskiej kurii diecezjalnej, odczytał z kolei list papieża Franciszka, który już w pierwszych słowach podziękował tym, którzy oddają chwałę Bogu w śpiewie i entuzjazmie wiary.  

„W tegorocznym orędziu wielkanocnym „Urbi et orbi” papież Franciszek przypomniał, że Chrystus żyje. On jest nasza nadzieją, najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko czego dotknie, staje się młode, staje się nowe i napełnia się życiem. On żyje i chce żebyś ty żył, On jest w tobie” – mówił ks. Marek Story. 

„Jest z tobą i nigdy cie nie opuszcza, niezależnie, jak bardzo byś się oddalił, jest zawsze obok ciebie, wzywa cię i czeka, aby zaczął od nowa. Kiedy czujesz się stary z powodu smutków, urazów, lęków, wątpliwości lub porażek On jest przy tobie, aby na nowo dać ci siłę i nadzieję” – dodawał. 

„Witajcie w domu!”

Podczas koncertu nie mogło zabraknąć także Jana Budziaszka, pomysłodawcy koncertu. – Moja najukochańsza rodzino JSJD, witajcie w domu! – przywitał zgromadzony tłum Jan Budziaszek. 

– Idąc w procesji nurtowała mnie taka myśl, jeśli będziesz chodził za Panem Jezusem nigdy nie zabraknie ci chleba i rybek też. To jednak dopiero połowa sukcesu, bo człowiek składa się z ciała i z duszy. Teraz więc musimy nasycić jeszcze duszę – dodał.

Jan Budziaszek stwierdził także, że człowiek nie będzie nigdy szczęśliwy, kiedy będzie słuchał tylko pięknej muzyki. Jego zdaniem człowiek będzie dopiero naprawdę szczęśliwy, kiedy piękne religijne melodie i słowa podczas koncertu JSJD wyjdą z serc uczestników wydarzenia i ubogacą ich przyjaciół. 

– Bo szczęście jest tylko w dawaniu. Macie szansę się o tym przekonać dziś – mówił Jan Budziaszek.

Niepowtarzalny klimat 

Uczestnikom koncertu błogosławieństwa udzielił bp Jan Wątroba. – Cieszę się, że mogę należeć do rodziny JSJD. Dziękuję wszystkim, którzy tę rodzinę tworzą, którzy stwarzają ten niepowtarzany klimat modlitwy i uwielbiania. Cieszymy się, że możemy się wspólnie modlić – mówił bp. Wątroba. 

– Błogosławię życząc, aby modlitwa, która wypełnia nasze serca, miała przedłużenie w dniach następnych – dodawał. W 17. koncercie Jednego Serca Jednego Ducha wzięło udział około 40 tys. osób. Najlepiej to widać na zdjęciach z lotu ptaka – TUTAJ.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama