Niepokonany od dziewięciu walk Andrzej Grzebyk z Rzeszowa ponownie wejdzie do okrągłej klatki podczas sobotniej (14 listopada) gali KSW 56. Jego rywalem będzie niedoszły rywal Roberto Soldicia, Marius Žaromskis (21-9, 14 KO, 1 Sub).
29-letni Andrzej Grzebyk (17-3, 10 KO, 3 Sub) to były mistrz dwóch kategorii wagowych – średniej i półśredniej – organizacji FEN, który w tym roku zadebiutował w KSW.
Po raz pierwszy do klatki największej europejskiej organizacji MMA Grzebyk wszedł w lipcu tego roku, podczas gali KSW 53. Jego rywalem był Tomasz Jakubiec, mistrz wagi półśredniej organizacji Armia Fight Night. Na początku drugiej rundy Andrzej Grzebyk trafił rywala potężnym lewym prostym i już w parterze dokończył dzieła zniszczenia.
Grzebyk w świetny stylu przywitał się z kibicami organizacji KSW. Do podobnych występów przyzwyczaił już jednak fanów. Profesjonalną karierę rozpoczął również bardzo efektownie. Wygrał pierwsze cztery walki i wszystkie zakończył przed czasem. Później pojawiły się pierwsze przegrane, które jednak tylko motywowały 29-latka do jeszcze cięższej pracy.
W roku 2016 Andrzej Grzebyk rozpoczął triumfalny pochód przez świat MMA, który trwa do dziś. W tym czasie wywalczył dwa pasy organizacji FEN, a zwycięstwo w mistrzowskim boju z Kamilem Gniadkiem dało mu też prestiżową nagrodę „Heraklesa” za najlepszą walkę roku.
Teraz Andrzej Grzebyk jest na dobrej drodze do tego, aby podbić swój świetny wynik do 10 wygranych z rzędu. Na drodze do tego celu stanie jednak bardzo doświadczony Marius Žaromskis, który w swojej bogatej karierze walczył m.in. dla organizacji Cage Rage, Strikeforce, Bellator MMA i DREAM.
W tej ostatniej Litwin wygrał Grand Prix i sięgnął po pierwszy w historii tej organizacji pas kategorii półśredniej. „The Whitemare” w ringu i klatce stawał naprzeciw takich rywali jak Hayato Sakurai, Jason High, Nick Diaz oraz legendarny Kazushi Sakuraba. Žaromskis znany jest z doskonałych umiejętności stójkowych i bardzo niebezpiecznych kopnięć. Aż 14 przeciwników rywala mistrza KSW skończyło starcie z Litwinem na deskach.
Andrzej Grzebyk również najczęściej zwycięża nokautując rywali. Do tej pory aż 10 razy właśnie w taki sposób zakończył swoje walki. Zderzenie tych dwóch rywali może więc okazać się mocnym, stójkowym bojem, który prawdopodobnie wyłoni kolejnego pretendenta do walki mistrzowskiej w kategorii półśredniej.
Podczas sobotniej gali KSW 56 w Łodzi wystąpi także Justyna Haba z podrzeszowskiej Boguchwały, która zmierzy się z niepokonaną Karoliną Owczarz. Walką wieczoru będzie starcie Michała Materli (29-7, 10 KO, 13 SUB) z Roberto Soldiciem (17-3, 14 KO, 1 SUB).
Oprac. (ram)
redakcja@rzeszow-news.pl