Nie miała, z kim rywalizować, będzie rządziła partią przez najbliższe cztery lata. Anna Skiba wciąż przy sterach podkarpackiej Nowoczesnej.
Sobotnia Regionalna Konwencja Wyborcza podkarpackich struktur Nowoczesnej odbyła się w cieniu wizyty w Rzeszowie lidera partii Ryszarda Petru. 78 delegatów „N” na Podkarpaciu spotkało się po południu w Hotelu Rzeszów, by wybrać nowe władze partii. To była pierwsza w Polsce regionalna konwencja Nowoczesnej przed listopadowymi wyborami nowych władz centrali „N”.
Szefową na Podkarpaciu nadal będzie Anna Skiba, która na czele podkarpackiej Nowoczesnej stoi od 14 lutego 2017 r. Skiba zastąpiła wtedy Mirosława Nowaka, który w wyniku konfliktu z działaczami odszedł z partii.
Anna Skiba była jedynym kandydatem na przewodniczącą Nowoczesnej na Podkarpaciu. W głosowaniu brało udział 78 delegatów z 12 kół powiatowych w regionie. Na Skibę głosowały 72 osoby, trzy były przeciwko, trzy wstrzymały się od głosu.
Anna Skiba funkcję przewodniczącej będzie pełniła przez cztery lata. Skiba ma wyższe wykształcenie, skończyła wychowanie fizycznie, na co dzień jest dyrektorem przychodni stomatologicznej „Periocentrum” w Rzeszowie.
Do 10-osobowego zarządu podkarpackiej „N” weszli również: Robert Homicki z Rzeszowa (wiceprzewodniczący), Marcin Balon z Krosna (wiceprzewodniczący), Paweł Zastrowski Przemyśla (wiceprzewodniczący), Marzena Dziurawiec z Sanoka (sekretarz), Marcin Cichulski z Rzeszowa (skarbnik), Łukasz Mędrykowski z Tarnobrzega, Mirosław Stendiuch ze Stalowej Woli, Adrian Herbut z Sanoka i Grzegorz Tereszkiewicz z Rzeszowa.
Nowymi osobami w zarządzie są: Tereszkiewicz, Zastrowski, Dziurawiec i Stendiuch. Z dotychczasowego zarządu usunięto Pawła Rysza z Leska, Tomasza Majbę z Przeworska, Mariana Sikorę z Rzeszowa oraz Pawła Haliniaka z Przemyśla.
Delegaci wybrali również 24-osobową Radę Regionu oraz 11 delegatów, którzy będą podkarpacką „N” reprezentowali podczas listopadowych wyborów nowych władz centrali partii.
Nowoczesna po kryzysie?
Anna Skiba mówi, że czas, w którym kieruje „N” w regionie, był „trudny”. – Partię musiałam wyciągnąć z kryzysu po tym, co się działo z nią za rządów Mirosława Nowaka. Musieliśmy odbudować zaufanie wśród naszych członków. To było dla mnie duże wyzwanie. Kryzys mamy już za sobą – twierdzi Skiba.
Zapowiada, że „N” zaczyna się przygotowywać do przyszłorocznych wyborów samorządowych.
– Wystawimy swoich kandydatów w wyborach na wszystkich szczeblach – do rad gmin, powiatu, do sejmiku podkarpackiego. Będziemy wchodzić w koalicje, wystawiać własne listy lub startować z list lokalnych komitetów. Przygotowujemy regionalny program przedwyborczy, dotyczący potrzeb mieszkańców Podkarpacia. Nie chcę, by ten program był scentralizowany. Potrzeby Podkarpacia są inne niż centralnej Polski – mówi Anna Skiba.
Na poziomie całego województwa Nowoczesna chce jak najwięcej mówić o współpracy międzynarodowej, głównie z Ukrainą. – Będziemy też mówić o konieczności promowania turystyki w Bieszczadach – zapowiada Skiba.
Na poziomie rzeszowskim Nowoczesna będzie wspierała politykę Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, który od pewnego czasu jest atakowany przez rząd PiS. – PiS blokuje rozwój miasta – dodaje Skiba.
Wciąż nie wiadomo, czy Nowoczesna wystawi swojego kandydata na prezydenta Rzeszowa. Jeszcze do niedawna był nim Robert Homicki, ale prawdopodobnie „N” poprze Ferenca, o ile ten będzie walczył o piątą kadencję.
Niewykluczone również, że w wyborach do Rady Miasta Rzeszowa Nowoczesna będzie w koalicji z Platformą Obywatelską i Rozwojem Rzeszowa. Potrzebę utworzenie takiej koalicji w maju br. ogłosili regionalni liderzy partii a także Komitetu Obrony Demokracji. Czy ten plan rzeczywiście się powiedzie, jest dziś jedną wielką niewiadomą. – Musimy zrobić wszystko, by PiS w rzeszowskiej Radzie Miasta nie miał większości – tłumaczy Skiba.
Nowoczesna na Podkarpaciu ma obecnie ponad 200 członków. – Dbam o to, by nie było u nas tzw. martwych dusz. Mamy ludzi aktywnych, a nie „słupy” – dodaje liderka „N”.
redakcja@rzeszow-news.pl