Niespełna 40 minut potrzebowali brzozowscy policjanci, by zatrzymać 43-letniego mężczyznę, który ugodził nożem 39-latka.
Jak poinformował asp. Tomasz Hałka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie, do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 28 października. Przed godz. 22:00 policjanci dostali informacje, że na brzozowskim Rynku nożem został zaatakowany 39-latek.
– Został raniony w klatkę piersiową – przekazał Hałka. Policjanci szybko ustalili personalia sprawcy, którym okazał się 43-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego. Zatrzymali go po niespełna 40 minutach na terenie Brzozowa. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
W brzozowskiej prokuraturze przedstawiono mu zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego naruszenia narządu ciała, za co grozi do pięciu lat więzienia. 43-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie – tak zdecydował brzozowski Sąd Rejonowy.
Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Na szczęście, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. – Przed zdarzeniem, pomiędzy poszkodowanym a sprawcą wywiązała się szarpanina – dodaje jeszcze Tomasz Hałka.
Jakie było tło szarpaniny? – Kilkadziesiąt minut wcześniej pokrzywdzony, gdy wychodził ze sklepu w Brzozowie, uderzył sprawcę butelką w głowę. Ten postanowił się zemścić – mówi Zbigniew Piskozub, szef Prokuratury Rejonowej w Brzozowie.
Zatrzymany 43-latek jest bardzo dobrze znany miejscowym organom ścigania. Mężczyzna opuścił więzienne mury w październiku 2022 roku. Był karany za kradzieże i znęcanie się nad rodziną. Niemal połowę swojego życia spędził za kratkami.
– Doczekał się pseudonimu „Generał”. Resocjalizacja w jego przypadku nie powiodła się – mówią nam śledczy. Noża, którym zaatakował 39-latka, do tej pory nie odnaleziono.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl