Mieszkańcy podrzeszowskiej Malawy nie pojmują, dlaczego miejskie autobusy linii 46 nie mogą się zatrzymywać w ich miejscowości. Gmina Krasne odpowiada, że nie ma pieniędzy i nie potrzebuje konkurencji.
Mieszkańcy Malawy mówią dość. Nie chcą już jeździć autobusami Związku Gmin PKS. „Mamy już dość tego dziadostwa, stania w kolejce, żeby wsiąść do autobusu, braku możliwości płacenia kartą, ciągłych opóźnień w kursach – czytamy w wysłanym do nas piśmie.
Szansa na zmianę
Mieszkańcy chcieliby jeździć autobusami MPK, czyli rzeszowskiego przewoźnika. I jak piszą, nie raz zgłaszali to w gminie Krasne. „Jesteśmy miejscowością, która graniczy z miastem wojewódzkim, od lat prosimy wójta o komunikację miejską, bezskutecznie” – skarżą się mieszkańcy.
Niedawno pojawiły się szanse na zmianę. Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie chce wydłużyć trasę linii nr 46 do Kraczkowej w gminie Łańcut (obecnie autobusy kończą trasę na ulicy Słocińskiej). W związku z tym autobusy będą przejeżdżać przez Malawę. Tyle tylko, że nie będą mogły zatrzymywać się na przystankach w tej miejscowości.
Mieszkańcy winią za to wójta. Apelują do Wilhelma Woźniaka o „wycofanie się z tej skandalicznej decyzji”. W przeciwnym razie będą chcieli go odwołać. „Mamy już dość rządów tego Pana w gminie, a sytuacja z autobusem przelała już czarę goryczy” – kończą pismo mieszkańcy.
Kto zapłaci?
– To nie jest decyzja wójta, tylko rady gminy – odpowiada Wilhelm Woźniak. I tłumaczy, że gmina ma własną komunikację, nie ma więc powodu, żeby konkurencja, a więc autobusy MPK jeździły tą trasą. Zwłaszcza, że przebieg linii 46 jest praktycznie taki sam jak linii 206, czyli autobusu związku gmin.
– Poza tym, kto za to zapłaci? – pyta wójt. Uruchomienie linii zawsze wiąże się z kosztami. – Na tej linii taniej byłoby wozić pasażerów taksówką, bo w autobusie czasem jedzie jedna albo dwie osoby. Zresztą, mamy wspólny bilet miesięczny, pasażerowie MKS mogą się przesiadać na linie komunikacji miejskiej – dodaje wójt.
Zapowiedziami referendum w sprawie odwołania z funkcji się nie przejmuje. – Takie prawo mają mieszkańcy – odpowiada krótko.
Dwa razy na nie
W związku z planami wydłużenia linii 46, ZTM Rzeszów złożył gminie Krasne dwie oferty. – Najpierw była propozycja udziału w kosztach związanych z uruchomieniem linii. Gmina odmówiła. Później pytaliśmy o możliwość korzystania z przystanków, za co MPK miało płacić. Na to także nie było zgody – mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Marcin Brzychc, wicewójt gminy Krasne, pierwszy raz o tym słyszy. – Nie przedstawiono nam żadnych szczegółów dotyczących kosztów uruchomienia linii 46 na terenie naszej gminy. Wpłynęło tylko pismo z prośbą o zgodę na korzystanie z przystanków. To wszystko. Co do opłat za zatrzymywanie się na przystankach, u nas takich nie ma – dodaje Brzychc.
Idą zmiany
Linia 46 ma połączyć Rzeszów z gminą Łańcut od 1 kwietnia. Jednak w pierwszej kolejności na porozumienie w tej sprawie muszą zgodzić się radni. Projekt uchwały znalazł się w porządku obrad sesji Rady Miasta Rzeszowa, która odbędzie się 29 marca.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl