Zwiększenie do 7,5 mln zł puli Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego 2016 proponuje specjalna komisja, która zajmuje się RBO.
W środę (18 lutego) w ratuszu odbyło się pierwsze spotkanie konsultacyjne w sprawie Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego na 2016 r. Zaproszono na nie przedstawicieli rad osiedli i wszystkie osoby, które chciałyby zaangażować się w prace nad przyszłorocznym RBO. Przyjść jednak mógł każdy rzeszowianin.
Wiesław Buż (Rozwój Rzeszowa), przewodniczący doraźnej komisji ds. RBO, przedstawił zarys wypracowanego przez nią regulaminu. Nad jego treścią, członkowie komisji pracowali jeszcze na wtorkowym spotkaniu.
O milion więcej
W porównaniu do regulaminu RBO 2015 komisja zaproponowała kilka modyfikacji. A najważniejsza?
– Chcemy zwrócić się do Rady Miasta, do prezydenta, o zwiększenie kwoty budżetu obywatelskiego do 7,5 mln zł – poinformował Wiesław Buż. – Ten dodatkowy milion miałby być przeznaczony na zadania osiedlowe.
I tu druga modyfikacja, zaproponowana przez komisję. Cały budżet obywatelski miałby zostać podzielony na trzy kategorie. Pierwsza to „budowa, modernizacja lub remont infrastruktury miejskiej”, druga: „budowa, modernizacja lub remont infrastruktury osiedlowej i wreszcie trzecia: działania o charakterze prospołecznym, kulturalnym, oświatowym lub sportowym”.
Ten dodatkowy milion złotych miałby trafić do drugiej kategorii. W sumie byłoby to 2 mln zł. Większość pieniędzy trafiłaby na realizację zadań z kategorii pierwszej – 5 mln zł. Na tzw. działania miękkie, nadal przeznaczono by tylko pół miliona.
Inna nowość to ta, o której powiedziała Joanna Kaźmierczak (PO), członkini komisji.
– Każdy mieszkaniec mógłby oddać tylko jeden głos – mówiła. – Pierwsza karta do głosowania, zarejestrowana w urzędzie miasta, byłaby ważna. Druga już nie.
By nie było powtórki z ubiegłego roku
Komisja zaproponowała też ograniczenia kwotowe, jeśli chodzi o pieniądze przeznaczone na realizację jednego zadania. W przypadku tych miejskich, nie mogłoby pochłonąć więcej niż 1,5 mln zł. Zadanie osiedlowe, to nie więcej niż 150 tys. zł.
Wszystko po to, aby również małe osiedla mogły coś dla siebie ugrać oraz by uniknąć zeszłorocznej wpadki z budżetem obywatelskim, kiedy dzięki sprytnemu zabiegowi, jedno zadanie – dokończenie Parku Papieskiego – zgarnęło praktycznie cały RBO.
W dyskusji, która się wywiązała, swoje pierwsze wątpliwości, żale, ale i propozycje, zgłaszali przedstawiciele rad osiedlowych.
– Dotychczasowa formuła budżetu obywatelskiego się wyczerpała – mówił radny Jerzy Jęczmienionka (PiS) i przewodniczący Rady Osiedla Mieszka I, – Należy rozważyć stworzenie osiedlowych budżetów obywatelskich. Tak, jak to zrobiła np. Dąbrowa Górnicza.
Odwrócić proporcje
Jęczmienionka podważył też sens budżetu obywatelskiego, w którym na zadania ogólnomiejskie przeznacza się dwa razy więcej pieniądzy, niż na te oddolne, w tym osiedlowe.
– Zadania miejskie… – argumentował radny Jęczmienionka. – Miasto powinno realizować z budżetu ogólnego a nie załatwiać sobie ich realizację przy pomocy budżetu obywatelskiego.
Zaproponował, aby w RBO na 2016 rok odwrócić proporcje – 5 mln zł na zadania osiedlowe, 2 mln na ogólnomiejskie.
Ten argument oczywiście trafił do przedstawicieli rad osiedlowych. Przy okazji przedstawiciel z rady z osiedla Krakowska Południe, wyśmiał pomysł ograniczenia kwoty na realizację jednego osiedlowego zadania do 150 tys. zł.
– Można za to zrobić kawałek chodnika, posadzić kilka drzewek, postawić parę ławek, ewentualnie zrobić jakiś zieleniec – argumentował. – Nawet nie będzie widać efektów…
I zaproponował, żeby na jedno zadanie przeznaczyć po prostu milion złotych. Wtedy zrealizowanych byłoby może tylko siedem zadań, ale mieszkańcy widzieliby przynajmniej, co się zrobiło.
Mały grupy nie mają przebicia
– Rozumiem państwa z rad osiedlowych – oponował radny Robert Kultys. – Państwo chcieliby podzielić te 7 milionów na osiedla, ale państwo patrzycie tylko ze swojej perspektywy.
A zdaniem Kultysa, sensem budżetu obywatelskiego jest to, aby otworzyć się na małe grupy inicjatywne, które nie mają siły przebicia. A często proponują działania, które nie miałyby szans realizacji, bez wsparcia budżetu obywatelskiego.
To tylko kilka głosów ze środowego spotkania. Na tego rodzaju konsultacje, komisja daje sobie czas do 15 marca.
– To ze strony komisji nowe otwarcie – mówił Wiesław Buż. – Wcześniej to państwo zapraszaliście członków komisji na spotkania. Teraz to my chcemy dotrzeć do wszystkich tych, którzy chcą brać aktywny udział w realizacji budżetu obywatelskiego.
Ostateczny regulamin RBO na 2016 r., zostanie uchwalony przez Radę Miasta na najbliższej sesji – 24 marca. W kwietniu będzie można zgłaszać propozycje zadań do realizacji. Te będą weryfikowane w maju. Od 11 czerwca do końca miesiąca, będzie można głosować na poszczególne propozycje zadań. Te, które zwyciężą, poznamy końcem lipca.
redakcja@rzeszow-news.pl