Na skwerze przy hali Podpromie w Rzeszowie stanęła rzeźba „Podwójna krótka”. Jej pomysłodawcą i wykonawcą jest rzeszowski artysta Marcin Rut.

– Jestem kibicem siatkówki. Sam, mimo niewielkiego wzrostu, grywam w siatkę – mówi z uśmiechem. – Cieszę się, że mój projekt znalazł akceptację, że doszło do jego realizacji – podkreśla Marcin Rut.

Pomysł na uhonorowanie drużyny siatkarskiej zrodził się jeszcze na początku tego roku. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że nasza reprezentacja sięgnie po złoty medal mistrzostw świata. Plastyk nie ukrywa swojego zadowolenia, że czasowo zbiegło się to z tak ważnym dla sportowego świata wydarzeniem.

Rzeźba „Podwójna krótka” ma upamiętniać zagranie siatkarskie, które do gry w polskiej lidze wprowadził Jan Strzelczyk, były trener Resovii. „Podwójna krótka” była swego czasu wizytówką rzeszowskich siatkarzy.

Rzeźba ma 4,5 metra wysokości. Jest wykonana z blachy stalowej, ogrzewanej i odpowiednio formowanej. – Chciałem, jak najlepiej oddać jedną z moich ulubionych zagrywek. Przechylona siatka ma dodawać rzeźbie ekspresji, oddać jej dynamikę – dodaje Rut.

Od jakiegoś czasu trwa publiczna debata, czy nie pomalować rzeźby na miejskie lub klubowe barwy Resovii. Przeciwny temu pomysłowi jest sam jej autor, który zdecydował się jedynie na pozłocenie samej piłki. Uznał, że złoty element doda rzeźbie blasku, będzie jej znakomitym zwieńczeniem, niczym wisienka na torcie.

– Obecnie trwają przygotowania do podświetlenia rzeźby od spodu. Przypadł mi do gustu pomysł, by w przypadku przyjazdu do Rzeszowa na mecz innej drużyny, podświetlać monument jej klubowymi barwami. Na tym bym poprzestał – uważa Marcin Rut.

W najbliższym czasie rzeźba zostanie obsypana u podłoża drobnymi kamykami, które będą symbolizować boisko. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się jej oficjalne odsłonięcie.

eMKa

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama