Zdjęcie: Youtube.com / Rzeszów News

Sąd Okręgowy w Rzeszowie utrzymał we wtorek areszt wobec dwóch kiboli Stali Rzeszów, którzy brali udział w majowej bójce pseudokibiców na rzeszowskim Rynku. 

– Nasza decyzja jest ostateczna. Nie przysługuje od niej odwołanie – mówi nam sędzia Tomasz Mucha, rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

Sąd we wtorek rozpoznawał zażalenia, jakie na areszt złożyli dwaj kibole Stali Rzeszów: 21-letni Aleksander K. i 23-letni Jakub L. Obaj zostali zatrzymani kilka dni po awanturze pseudokibiców Stali i Resovii, do której doszło 5 maja na rzeszowskim Rynku. Na wniosek Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował chuliganów na dwa miesiące. 

Decyzję o areszcie obaj podejrzani zaskarżyli, Sąd Okręgowy w Rzeszowie utrzymał ją jednak w mocy. Wcześniej podobną decyzję podjął wobec innego kibola Stali 31-letniego Sebastiana F., który także trafił za kratki. On też szybko na wolność nie wyjdzie.

W najbliższych dniach Sąd Okręgowy będzie rozpoznawał zażalenia kolejnych podejrzanych o udział w bójce. Łącznie zarzuty dotychczas dostało 10 pseudokibiców. Wśród nich jest jeszcze czterech szalikowców Stali: 21-letni Azdin K., Krystian A., Kamil P. i Dominik L., a także zaprzyjaźnieni ze stalowcami dwaj kibole Elany Toruń, którzy brali udział w bójce, oraz 35-letni Jakub T., kibol Resovii, jedyny poszkodowany w wyniku kibolskiej ustawki.

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie nadal pracują nad identyfikacją kolejnych uczestników awantury, w której brało udział ok. 80 osób. W komendzie powołano specjalną grupę policyjną pod kryptonimem „Tornado”, która ma jak najszybciej wytropić kiboli i doprowadzić do prokuratury.

Śledczy wszystkim uczestnikom ustawki stawiają zarzuty udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim i wysyłają do sądu wnioski o tymczasowe aresztowania podejrzanych. Kibolom grozi do trzech lat więzienia. Prokuratura zapowiedziała, że żaden z nich nie ma co liczyć na ulgowe potraktowanie. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama