Na tegorocznych wakacjach ma ruszyć budowa trzech kładek rowerowych przy mostach Karpackim, Narutowicza i Lwowskim. Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie chce jak najszybciej podpisać umowy z wykonawcami.
Budowa kładek rowerowych przy rzeszowskich mostach to niekończąca się saga. Tym razem wydaje się, że drogowcy swój plan wreszcie zrealizują, a nie było to takie proste – na początku marca MZD już po raz czwarty ogłosił przetarg na wykonawcę kładek.
Pierwsze dwa postępowania dotyczyły tylko mostu Narutowicza („tęczowego”), kolejne dwa – już trzech: Narutowicza, Karpackiego (zapora) i Lwowskiego. Poprzednie trzy postępowania unieważniono, bo firmy składały do przetargu zbyt wysokie oferty.
W połowie kwietnia zapoznano się z kolejnymi. Miasto na budowę kładek zaplanowało ok. 8,5 mln zł. Najniższe oferty (przetarg składał się z trzech części) opiewają w sumie na ponad 11 mln zł. Czy przetarg będzie znów unieważniony i powtórzony?
– Nie. Brakujące pieniądze dołożymy. Umowa z firmami, które złożyły najniższy oferty, powinna zostać podpisana w najbliższym czasie. Jesteśmy na ostatnim etapie analizowania dokumentów – mówi Andrzej Maciejko, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
Najniższą ofertę na budowę trzech kładek złożyła firma Intop – na most Naruszewicza i zaporę odpowiednio 3,8 mln i 4,3 mln zł, na most Lwowski – 2,8 mln zł.
Kładka przy „tęczowym” moście powstanie od strony ciepłociągu. Będzie miała 105 m długości i 3,6 m szerokości. Kładka na zaporze będzie od strony ul. Hetmańskiej – ok. 105 m długości i 2,9 m szerokości. Na moście Lwowskim kładka powstanie od strony ul. Dworaka – 86 m długości i 3 m szerokości.
– Chcemy budowę kładek na wszystkich trzech mostach rozpocząć jednocześnie na początku tegorocznych wakacji. Planujemy inwestycję zakończyć w połowie przyszłego roku – zapowiada Andrzej Maciejko.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl