Centralne Biuro Antykorupcyjne długo nie czekało. Jego agenci zatrzymali we wtorek Zbigniewa N., byłego szefa Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

„CBA zatrzymało dziś Zbigniewa N., byłego prokuratora” – poinformowało CBA na Twitterze.

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Zbigniewa N. niedługo po tym, gdy zgodę na tymczasowe aresztowanie byłego szefa rzeszowskiej prokuratury okręgowej wydał we wtorek. Sąd dyscyplinarny drugiej instancji przy prokuratorze generalnym.

– Sąd zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztu w przypadku czterech zarzutów, jakie mają być postawione Zbigniewowi N. przez Śląski Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. To, czy areszt zostanie zastosowany, zależy już od sądu i prokuratury, czy będzie taki wniosek kierowała – mówił nam po decyzji sądu Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej.

Zbigniew N. jest jednym z podejrzanych w aferze podkarpackiej, która wybuchła w lipcu 2014 r. Są w nią uwikłani biznesmeni, politycy, samorządowcy i prokuratorzy.

Katowicka prokuratura zamierza byłemu szefowi Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie postawić cztery zarzuty związane z korupcją i płatną protekcją.  N. miał być korumpowany przez Mariana D., prezesa firmy Maante z leżajska, głównego bohatera afery podkarpackiej.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Zbigniewa N. powoływał się na wpływy Naczelnym Sądzie Administracyjnym, Lasach Państwowych, prokuratorach, sądach, Ministerstwie Sprawiedliwości oraz Izbie Skarbowej. N. miał się podjąć załatwienia korzystnej decyzji podatkowej dla szefa „Maante”.

Prokuratura twierdzi, że Zbigniew N. załatwiał także w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie przekwalifikowanie gruntów rolnych dla firmy „Maante”. Były rzeszowski prokurator (obecnie jest w stanie spoczynku) miał też pomóc Marianowi D. w załatwieniu dla jego córki stanowiska sędziego, co ostatecznie się nie powiodło.

Łączna kwota łapówek, które N. miał przyjąć to prawie 500 tys. zł. Zbigniew N. w przeszłości był doradcą ministrów sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, Krzysztofa Kwiatkowskiego i Jarosława Gowina za czasów rządów PO-PSL.

Wcześniej zarzuty korupcyjne w tym samym śledztwie przedstawiono m.in. Annie H., byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, Janowi B., byłemu posłowi i liderowi podkarpackiego PSL oraz Zbigniewowi R., byłemu szefowi Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu.

W aferze podkarpackiej, którą badało kilka prokuratur w całym kraju, zarzuty postawiono około 40 osobom i końca nie widać.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama