Agenci CBA zatrzymali Piotra C., wójta gminy Ostrów, oraz biznesmena z branży drogowej. Śledztwo dotyczy łapówek w zamian za zlecenia prac remontowych i przyjęcia do pracy w urzędzie.
Jak poinformowało Centralne Biuro Antykorupcyjne, w śledztwie CBA ustalono, że zatrzymany wójt gminy Ostrów z powiatu ropczycko-sędziszowskiego wielokrotnie przekraczał swoje uprawnienia służbowe działając na szkodę interesu publicznego.
– Łamał ustawę o zamówieniach publicznych „ustawiając” zlecenia. Dodatkowo ustalenia CBA wskazują, że wójt przyjmował do pracy w urzędzie w zamian za łapówki. Dziś wiemy, że raz wziął 5000 zł, innym razem było to 2000 zł – podało w komunikacie CBA.
Agenci CBA w ramach śledztwa przeszukali blisko 40 miejsc: mieszkania, biura rachunkowe, pomieszczenia urzędu gmin, siedziby spółek i hotele. Zabezpieczono dokumentacje w postaci umów, faktur, pism, telefony, komputery oraz nośniki danych.
Czynności wykonywano głównie na terenie województwa podkarpackiego, ale też w Warszawie, Krakowie i w Zakopanem.
Zatrzymany biznesmen to Albert B., lokalny przedsiębiorca, który działa w brażny transportowej i budowlanej. To on miał korumpować wójta Ostrowa, wręczać mu łapówki w zamian za gminne zlecenia. Prokuratura na razie nie ujawnia, w jakiej wysokości Piotr C. otrzymał korzyści majątkowe.
5 zarzutów dla wójta
Wiadomo, że Albert B. dostał jeden zarzut. Wójtowi postawiono łącznie pięć zarzutów, z czego dwa dotyczą przyjmowania łapówek za załatawienie pracy. Trzy główne to przyjęcie korzyści od przedsiębiorcy, a także przestępstwa urzędnicze – przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Trzecią osobą zatrzymaną do śledztwa jest Halina D.
– Kobieta wręczyła wójtowi łapówkę w wysokości 5 tys. zł w zamian za załatwienie pracy w urzędzie gminy dla swojej synowej. Synowa pracę dostała – mówi Rafał Teluk, szef Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
CBA nie zatrzymało drugiej, a zarazem czwartej osoby, która także miała skorumpować wójta, by pomógł w załatwieniu pracy.
– To również kobieta, która wójtowi dwukrotnie wręczyła po 1000 zł za to, by wójt załatawił pracę dla jej córki. W tym przypadku wójt pracy nie załatawił, ale łapówki wziął – dodaje prokurator Teluk.
– Ta kobieta nie została zatrzymana ze względu na zły stan zdrowia. Czynności z jej udziałem zostaną przeprowadzone w innym termine – słyszymy w rzeszowskiej prokuraturze.
Zarzuty, jakie przedstawiono zatrzymanej trójce, dotyczą przestępstw popełnionych w latach 2015-2016. Wiemy, że CBA w sprawie przyjmowania przez wójta łapówek nie stosowało kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowych, czyli prowokacji.
A co CBA robiło w Warszawie, Krakowie i Zakopanem?
– Tam były zabezpieczane materiały do innego wątku śledztwa, z którym też związany jest wójt gminy, a które mogą świadczyć o przekroczeniu przez niego uprawnień. Na razie te materiały nie przekuły się na treść obecnych zarzutów, ale nie wykluczone, że tak się stanie w przyszłości – wyjaśnia Rafał Teluk.
Wójt zawieszony
Prokuratura zastosowała wobec wójta Piotra C. dozór policji, zakaz opuszania kraju, poręczenie w wysokości 20 tys. zł oraz zawieszenie w czynnościach pełnienia funkcji wójta. Wobec Alberta B. zastosowano poręczęnie majątkowe (5 tys. zł), dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Halina D. także ma dozór policyjny, ona musiała wpłacić 2 tys. zł poręczenia.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi rzeszowska delegatura CBA pod nadzorem Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Rzeszowie.
– Śledztwo jest rozwojowe i ma charakter wielowątkowy – poinformowało CBA.
(kaw, ram)
redakcja@rzeszow-news.pl