Zdjęcie: Tomasz - Czytelnik Rzeszów News
Reklama

– To jakaś kuriozalna sytuacja – miasto nie myje ekranów bo dba o ptaki? – pyta nasz czytelnik, wysyłając nam zdjęcia ekranów dźwiękochłonnych przy szkole w Budziwoju. – Doszło do nieporozumienia, ekrany już wyczyszczone – odpowiada miasto.

Naklejki odpadły, powstało paskudne graffiti

Jeden z naszych czytelników, pan Tomasz, przesłał nam zdjęcia ekranów dźwiękochłonnych, które znajdują się przy szkole podstawowej w Budziwoju. Jak napisał w e-mailu, około 15 lat temu umieszczono na nich naklejki i obrazkami namalowanymi przez dzieci.

Zdjęcie: Tomasz – Czytelnik Rzeszów News – Ekrany dźwiękochłonne prze szkole w Budziwoju, rok 2013

– Lata mijają, a obszar ten został zniszczony – alarmuje, dodając, że znajdujące się na ekranach naklejki już dawno odpały, a w zamian powstało paskudne graffiti, które szpeci okolicę.

Zgłosił urzędnikom. Odpowiedź go zaskoczyła

Pan Tomasz zgłosił więc urzędnikom przez aplikację #RzeszówtoMy, że ekrany trzeba wymyć. Na prośbę miasto odpisało w sposób następujący:

„Nie zalecamy mycia ekranów akustycznych, które nie powinny mieć zbyt transparentnej odbijającej światło powierzchni, przez co rzadziej może dochodzić do kolizji ptaków z ekranami”.

– Brak środków na zachowanie czystości argumentuje się dobrem zwierząt? – pyta zdziwiony czytelnik.

Doszło do nieporozumienia

Jak słyszymy w urzędzie – doszło do nieporozumienia. Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się też Konrad Fiołek, prezydent Rzeszowa.

– Komunikacja urzędników z mieszkańcami powinna być precyzyjna i zrozumiała. Niestety, w tym przypadku zabrakło właściwego podejścia – komentuje prezydent.
 
Jak wyjaśnia mieszkaniec, korzystając z aplikacji #RzeszówToMy, zgłosił potrzebę wyczyszczenia pobazgranych farbą ekranów akustycznych przy ul. Budziwojskiej.
 
– Otrzymał jednak odpowiedź dotyczącą ochrony ptaków, która choć merytorycznie słuszna, nie dotyczyła istoty problemu – usunięcia szpecących napisów – dodaje prezydent, który już w środę wieczorem, po przeczytaniu wpisu na grupie Sąsiedzi Budziwój, rozmawiał z o tej sytuacji z urzędnikami.
 
Zdjęcie: FB/Konrad Fiołek prezydent Rzeszowa
 
W czwartek rano ekrany zostały wyczyszczone.
 
– Nie ma zgody na niszczenie wspólnej przestrzeni! Będziemy zwracać jeszcze większą uwagę na akty wandalizmu w mieście. Wzmożona uwaga Straży Miejskiej oraz monitoring powinny pomóc w zapobieganiu takim sytuacjom – podkreśla, dziękując mieszkańcom za czujność i zaangażowanie.
 
(red)
 
 
Reklama