Zdjęcie: Materiały prasowe

Sezon grzewczy to czas, gdy rośnie liczba interwencji strażaków w domach i mieszkaniach. Statystyki są alarmujące – wzrasta liczba ofiar śmiertelnych i osób poszkodowanych. Jak się chronić przed „cichym zabójcą”? Strażacy podpowiadają.


Czad, znany również jako tlenek węgla, to bezbarwny i bezwonny gaz, który stanowi śmiertelne zagrożenie dla zdrowia i życia. Powstaje podczas niepełnego spalania materiałów palnych, niezależnie od ich rodzaju. To właśnie jego niewyczuwalność sprawia, że jest tak niebezpieczny.

Objawy, których nie możesz zignorować

Zatrucie tlenkiem węgla może objawiać się na różne sposoby. Ból głowy, zmęczenie, duszności czy nudności to tylko niektóre z sygnałów ostrzegawczych. Niestety, osłabienie i dezorientacja często uniemożliwiają ofiarom podjęcie działań ratunkowych.

Brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, mówi, że przyczyny pożarów od lat ciągle się powtarzają.

– Dominujące ich grupy to podpalenia, nieostrożność osób zarówno dorosłych jak i nieletnich, wady lub niewłaściwa eksploatacja urządzeń i instalacji elektrycznych oraz wady i zła obsługa urządzeń grzewczych – wyjaśnia.

Profilaktyka ratuje życie

Aby uniknąć zagrożenia czadem, kluczowe jest regularne przeprowadzanie kontroli technicznych. Sprawdzanie szczelności przewodów kominowych, ich czyszczenie i dbanie o prawidłową wentylację to podstawa bezpieczeństwa. Warto również rozważyć zamontowanie czujek tlenku węgla, które mogą okazać się prawdziwym ratunkiem.

– Niestety zagrożeniem jest także dogrzewanie mieszkań przy pomocy różnego rodzaju grzejników i wentylatorów elektrycznych. Są to urządzenia o dużej mocy i dlatego należy zwrócić uwagę czy posiadana instalacja elektryczna jest przygotowana na pracę pod tak dużym obciążeniem. Warto wiedzieć, że większość tego typu urządzeń nie jest przystosowana do pracy bez nadzoru – dodaje Betleja.

Statystyki, które nie pozostawiają złudzeń

W ubiegłym roku podkarpaccy strażacy interweniowali aż 184 razy w związku z obecnością tlenku węgla. Cztery osoby straciły życie, a 89 zostało rannych. Bieżący rok również nie napawa optymizmem – już 119 interwencji, jedna ofiara śmiertelna i 64 osoby poszkodowane.

Pamiętajmy, że czad nie wybacza błędów. Regularne kontrole, właściwa eksploatacja urządzeń grzewczych i czujność mogą uratować życie. Nie lekceważmy zagrożenia – czad to cichy zabójca, który czai się w naszych domach.

(Red)

Czytaj więcej:

Drogowy miszmasz wokół ul. Wołyńskiej i Błogosławionej Karoliny [ZDJĘCIA]

Reklama