Do czterech kolizji doszło we wtorek rano na drogach powiatu rzeszowskiego i w Rzeszowie. Jedna osoba doznała niegroźnych urazów.
Do wszystkich czterech zdarzeń doszło praktycznie w tym samym czasie – tuż przed godz. 8:00. Najpierw w Straszydlu (gmina Lubenia) 39-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kierował volvo, jadąc w kierunku Lubeni, stracił panowanie nad samochodem i zderzył się z jadącym z przeciwka autobusem marki MAN.
– Nikomu z pasażerów autobusu nic się nie stało. Obrażeń doznała pasażerka volvo. Okazało się, że niegroźnych, dlatego całe zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję – mówi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
W tym samym czasie doszło do kolejnej kolizji, tym razem w Lubeni, gdzie kierowca iveco zderzył się z kierowcą renault. Z kolei w Sokołowie Małopolskim kierowca samochodu osobowego wjechał do rowu, uszkadzając przydrożny znak drogowy. Do czwartej kolizji doszło w Rzeszowie – na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Lisa-Kuli.
– Kierowca cadillaca nie zastosował się do sygnalizacji i zderzył się z citroenem berlingo. Nikomu nic się nie stało. Wszyscy kierowcy, biorący udział w czterech kolizjach, byli trzeźwi. Zdarzenia nie generują utrudnień w ruchu. Apelujemy do kierowców o ostrożność i wolną jazdę. Na drogach może być ślisko – dodaje nadkom. Adam Szeląg.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl