Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Reklama

Kto zrewolucjonizuje miejską komunikację w Rzeszowie? Czy rewolucja w ogóle jest jej potrzebna?

Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie, który jest odpowiedzialny za organizację miejskiej komunikacji (jej operatorem jest MPK), potrzebuje nowego dyrektora. Od 25 kwietnia tymczasowym jest Łukasz Dziągwa, gdy tego dnia na emeryturę, po 10 latach kierowania jednostką, przeszła Anna Kowalska

Początkowo sądzono, że Dziągwa, który wcześniej był wicedyrektorem ZTM, z automatu awansuje na stołek dyrektora, którym był przez chwilę przed erą rządów Anny Kowalskiej. Tak się jednak nie stało. Miasto ogłosiło konkurs na dyrektora ZTM. – Szukamy dobrych kandydatów, sprawdzamy rynek, specjalistów jest niewielu – mówi Marcin Stopa.

Stopa jest sekretarzem miasta, jest też przewodniczącym komisji konkursowej, która zarekomenduje prezydentowi Konradowi Fijołkowi, na kogo powinien postawić. Zgłosiło się czworo kandydatów, znamy nazwiska trojga: to wspomniany Łukasz Dziągwa, a także Beata Cynkarz, obecna wicedyrektor ZTM, oraz Monika Skowrońska-Ziomek. 

Zielone sympatie

Z tej trójki najmniej znana dla rzeszowian jest Monika Skowrońska-Ziomek. Mieszka w podmieleckim Rzemieniu, od siedmiu lat jest naczelniczką Wydziału Dróg, Transportu i Energetyki w Urzędzie Miasta w Mielcu, w latach 2018-2024 była radną Przecławia, w ostatnich wyborach samorządowych bez powodzenia startowała na burmistrza Przecławia.

Do partii nie należy, kiedyś sympatyzowała z PSL, ludowcy chcieli ją brać na listy wyborcze, ale odmawiała. W ostatnich wyborach na burmistrza Przecławia powołała swój komitet.   

Skowrońska-Ziomek transportem zajmuje się zawodowo od kilkunastu lat. To ona była twarzą rewolucji w miejskiej komunikacji w Mielcu. Przed pandemią całkowicie zmieniono tam układ komunikacyjny linii autobusowych, wprowadzono tam nowy system sprzedaży biletów. Efekt? Coraz więcej mielczan przesiada się z auta do autobusu. 

Świeża krew w ZTM

Monika Skowrońska-Ziomek (rocznik 1977) potwierdza, że walczy o stanowisko dyrektora ZTM w Rzeszowie. Nie zraża się, że nie mieszka w stolicy Podkarpacia, ale często w niej bywa, w Rzeszowie mieszkają jej dzieci. – Lubię wyzwania, jestem zadaniowcem, myślę projektowo – mówi o sobie Skowrońska-Ziomek. 

Rzeszowskiej komunikacji przygląda się od lat. – Potrzebna jest jej rewolucja – mówi jeszcze z lekkim wahaniem. – Komunikacja ma służyć ludziom – łączyć się z rozwiązaniami dla rowerzystów, dla tych, którzy korzystają z hulajnóg, a także z pieszymi i ich potrzebami. Potrzebny jest bilet zintegrowany – wskazuje Monika Skowrońska-Ziomek.

O takim bilecie w Rzeszowie mówi się od lat. Takim, który umożliwi jazdę jednocześnie autobusami MPK i Podkarpackiej Komunikacji Samochodowej (obsługuje podrzeszowskie gminy). – Mieszkaniec np. Boguchwały chce się sprawnie przemieszczać i płacić za to rozsądną cenę. Komunikacja nie można być za droga – uważa Skowrońska-Ziomek.

Twierdzi, że „świeża krew” jest potrzebna także samemu Zarządowi Transportu Miejskiego. Uważa, że powinien on przejść kadrową rewolucję. – Jak patrzę teraz na sposób funkcjonowania ZTM, to widzę przerost formy nad treścią. Ja stawiam na fachowców – podkreśla Monika Skowrońska-Ziomek.

Nie czekać z wyborem

W środę (19 czerwca) ona i pozostała trójka kandydatów przedstawiała przed komisją konkursową wizję funkcjonowania miejskiej komunikacji. Marcin Stopa nie chce na tym etapie mówić, który z kandydatów wypadł najlepiej. – Była długa dyskusja, kandydaci mieli dużo do powiedzenia – stwierdza tylko. 

Kiedy nowy dyrektor ZTM zostanie wybrany? – Jak najszybciej – odpowiada Stopa. 

(RzN)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama