Zdjęcie: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie

Rzeszowscy policjanci od niespełna roku mają dwa rowery. Jeżdżą w miejsca trudno dostępne dla radiowozów. Czy miasto powinno mundurowym jednoślady?

Komenda Miejska Policji w Rzeszowie w ubiegłym roku dostała od miasta dwa rowery. Jeździ na nich dwójka funkcjonariuszy wydziału wywiadowczo-interwencyjnego. Rowerowe patrole można w sezonie letnim spotkać m.in. na bulwarach nad Wisłokiem, kąpielisku na Żwirowni i okolicach Rynku.

Za rowery ratusz zapłacił 9 tys. zł. Daniel Kunysz, radny Rozwoju Rzeszowa i prezes Stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl, twierdzi, że kupione przez miasto jednoślady są niewystarczające dla rzeszowskich policjantów.

– To rowery młodzieżowe i za małe dla policjantów, którzy mają 190 cm wzrostu. Funkcjonariusze ten problem zgłaszali mi podczas Masy Krytycznej – twierdzi Daniel Kunysz.

Kunysz zwraca uwagę, że coraz więcej mieszkańców korzysta z jednośladów, a także takich form transportu jak: hulajnoga, rolki, czy UTO (urządzeniach transportu osobistego). Nie znają przepisów o ruchu drogowych i w efekcie dochodzi do kolizji i wypadków.

– Dlatego, szczególnie w słoneczne dni, potrzebne są patrole prewencyjne, aby pilnować porządku na drogach rowerowych. Policja zabezpiecza także imprezy biegowe i rowerowe. Dwa jednoślady z pewnością nie wystarczą. Zaproponowałem, by w budżecie miasta zarezerwować 20 tys. zł na zakup czterech dodatkowych rowerów – mówi Daniel Kunysz.

Policja jest zdziwiona tym, że coś niby jest nie tak z jednośladami, które miasto kupiło w 2018 roku. – Rowery sprawdzają się bez zarzutów. Policjanci pełniący patrole na rowerach są zadowoleni i uważają, że taka forma patrolu zdaje egzamin. Patrol na rowerach jest także pozytywnie odbierany przez mieszkańców – twierdzi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP.

Czy policja potrzebuje więcej rowerów? – Sprzętu nigdy dość – mówi krótko nadkom.  Szeląg.

Gdy pytamy w ratuszu, czy widzi potrzebę kupienia dodatkowych rowerów dla policji, słyszymy: – Jeśli zostanie złożony taki wniosek przez komendanta, wówczas rowery zostaną kupione. Na ten moment nie mamy zapisanych żadnych pieniędzy na ten cel – twierdzi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama