Dziś rano na autostradzie w okolicach miejscowości Wola Mała doszło do dwóch wypadków, które spowodowały znaczne utrudnienia ruchu w kierunku Rzeszowa. W jednym z aut podróżowało 2-letnie dziecko, które trafiło do szpitala.

Pierwsze zdarzenie

Koło godziny 7:40 rano do Straży Pożarnej w Łańcucie wpłynęło zgłoszenie o uderzeniu pojazdu osobowego w bariery energochłonne na autostradzie A4 w kierunku Rzeszowa w miejscowości Wola Mała. Na miejscu wkrótce pojawiły się jednostki straży pożarnej, ratownictwa drogowego i policji. 

Kierowca samochodu marki Renault, w wyniku nieprawidłowej zmiany pasa ruchu, doprowadził do zderzenia z BMW i uderzył w bariery energochłonne. Jednym z pasażerów BMW było 2-letnie dziecko, które zostało przewiezione do szpitala na obserwację. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.

 

Policjanci dokonali oględzin miejsca zdarzenia i sporządzili dokumentację w celu wyjaśnienia okoliczności wypadku. W wyniku tego incydentu lewy pas ruchu w kierunku Rzeszowa był wyłączony z użytkowania, co spowodowało utrudnienia w ruchu.

Drugie zdarzenie

Koło godziny 9:30, praktycznie w tym samym miejscu, doszło do kolejnego zdarzenia.

– Kierowca samochodu marki Opel, jadący w kierunku Rzeszowa, prawdopodobnie zapatrzył się na miejsce wcześniejszego wypadku – mówi komisarz Wojciech Gruca, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie. – Nie zachował należytej odległości do poprzedzającego pojazdu. W efekcie najechał na tył pojazdu marki Honda.

Pasażerka Hondy została przewieziona do szpitala na obserwację. W tym przypadku kierowcy również byli trzeźwi. Policjanci ponownie przeprowadzili oględziny i sporządzili niezbędną dokumentację.

Pozostali uczestnicy zdarzeń zostali przebadani przez ratowników medycznych. Nikt wymagał interwencji szpitalnej.

(red)

Reklama