Podkarpacki europoseł PiS Tomasz Poręba jest zaniepokojony informacjami o zagrożeniach w realizacji unijnego program Polska Wschodnia, obejmującego także Podkarpacie. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zapewnia, że program będzie realizowany.
Polska Wschodnia to ponadregionalny program, który obejmuje wspieranie pięciu województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego. Program był realizowany w latach 2007-2013. Jego budżet wyniósł 2,3 mld euro.
Podkarpacie otrzymało w tym czasie 487 mln euro, za które wybudowano m.in. obwodnicę Przemyśla, rozbudowały się Uniwersytet Rzeszowska i Politechnika Rzeszowska. Za pieniądze z Polski Wschodniej budowany jest także nowy most na Wiśle w Połańcu, który połączy Podkarpacie z województwem świętokrzyskim. Inwestycja kosztuje 338 mln zł, z czego unijne dofinansowanie to 276 mln zł.
Z Polski Wschodniej realizowany jest też projekt budowy tras rowerowych za 270 mln zł oraz budowa na terenie pięciu województw szerokopasmowego internetu za prawie 1,5 mld zł. Z unijnego programu finansowana jest również budowa Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Jasionce za 135 mln zł. Z Polski Wschodniej będzie pochodzić 64 mln zł.
Poręba: Rezygnacja z programu byłaby szkodliwa
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że realizowanie kolejnej edycji programu w latach 2014-2020 stoi pod znakiem zapytania.
Sprawą zainteresował się podkarpacki europoseł PiS Tomasz Poręba. Do Komisji Europejskiej złożył interpelację. Poręba pyta w niej, czy to prawda, że KE chce zrezygnować lub ograniczyć program Polska Wschodnia. Europoseł PiS chce się także dowiedzieć, na jakiej podstawie prawnej KE kwestionuje program, skoro KE w maju br. podpisała umowę partnerską z polskim rządem na realizację kolejnej edycji Polski Wschodniej.
Według Tomasza Poręby Poręby ewentualna rezygnacja z programu byłaby działaniem niczym nieuzasadnionym i bardzo szkodliwym z punktu widzenia wyrównywania szans w Unii Europejskiej.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!– Jestem zaniepokojony informacjami przekazywanymi przez przedstawicieli polskiego rządu, że KE zaleca rezygnację lub ograniczenie realizacji programu wsparcia dla wschodniej Polski. Województwa Polski Wschodniej to obszar o najniższym poziomie rozwoju gospodarczego w Polsce i jeden z najsłabiej rozwiniętych w Europie, zarówno pod względem rozwoju infrastruktury, zwłaszcza transportowej, jak i gospodarczo-społecznym – mówi europoseł Poręba.
W swojej interpelacji pyta także, jakie zastrzeżenia i uwagi Komisja Europejska zgłaszała do programu na lata 2014-2020 oraz kiedy polski rząd został o nich powiadomiony. Tomasz Poręba zwraca uwagę, że zastrzeżenia Komisji „do tej pory nie zostały ani upublicznione, ani udostępnione stronom zainteresowanym i wnioskującym”. Europoseł PiS uważa, że to „uniemożliwia szerokie i rzetelne konsultacje, ogranicza reakcje i potęguje dezinformację”.
Ministerstwo: Nie ma zagrożenia, pieniędzy będzie więcej
Robert Stankiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, zapewnia, że realizacja Polski Wschodniej nie jest zagrożona. Stankiewicz twierdzi, że w dniach 22-23 lipca w Brukseli odbyła się pierwsza runda negocjacji z KE dotycząca szczegółów zapisów projektu programu.
– Przedstawiciele KE podkreślili, że nie kwestionują dodatkowego wsparcia dla Polski Wschodniej – mówi Stankiewicz.
Zapewnia, że wsparcie województw ściany wschodniej znajduje się w rządowej strategii rozwoju społeczno-gospodarczej Polski Wschodniej do 2020 roku. Program Polska Wschodnia jest jednym z elementów strategii.
MIiR twierdzi, że województwa wschodnie w latach 2014-2020 dostaną jeszcze więcej unijnych pieniędzy niż w latach 2007-2013. Wtedy razem z Regionalnymi Programami Operacyjnymi województwa otrzymały ponad 7 mld euro. W nowej perspektywie będzie o ponad 3 mld euro więcej. Ponadto województwa ściany wschodniej będą mogły się ubiegać o wsparcie z krajowych programów operacyjnych, np. z Infrastruktury i Środowisko, czy Inteligentnego Rozwoju.
redakcja@rzeszow-news.pl