Rzeszowscy policjanci odnaleźli mężczyznę, który groził, że odbierze sobie życie. 46-letni mieszkaniec Rzeszowa trafił pod opiekę lekarzy.
Jak podaje Adam Szeląg, rzecznik policji w Rzeszowie, w środę przed północą funkcjonariusze zostali powiadomieni o zaginięciu 46-letniego mieszkańca Rzeszowa. Fakt zaginięcia zgłosił jego znajomy.
– Zaniepokoił go wpis na jednym z portali społecznościowych, który wskazywał, że 46-latek może chcieć popełnić samobójstwo – relacjonuje Adam Szeląg.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Dotarli do jego rodziny, z którą, jak się okazało, mieszkaniec Rzeszowa się nie kontaktował. Sprawdzili również szpitale, izbę wytrzeźwień, noclegownie, dworce i ich okolice. Dyżurny przekazał rysopis zaginionego policyjnym patrolom.
W czwartek od rana funkcjonariusze sprawdzali miejsca, gdzie zaginiony mógł przebywać. Kolejne informacje o mężczyźnie zbierali policyjni kryminalni. Z jednej z nich wynikało, że 46-latek może być w jednym z rzeszowskich hoteli. Policjanci sprawdzili ten trop.
– Nikt nie otwierał drzwi pokoju, funkcjonariusze do środka weszli wspólnie z pracownikami hotelu. Tam zastali poszukiwanego 46-latka. Kontakt z nim był utrudniony, na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala – dodaje rzecznik Szeląg.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl