Klub BMW Podkarpacie zachęca do udziału w niedzielnych poszukiwaniach 25-letniego Mateusza Szylaka, który tydzień temu zaginął w Rzeszowie. Zbiórka w niedzielę przy hali Podpromie.
„Rzeszów, mobilizacja!!! Szukamy zaginionego Mateusza Szylaka. Apelujemy o pomoc policji, straży pożarnej i innych służb w koordynacji i zabezpieczeniach działań! Naszym celem jest znalezienie Mateusza, ale też zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim poszukującym” – czytamy w wydarzeniu utworzonym na Facebooku przez podkarpacki klub BMW.
Każda myśl na wagę złota
Poszukiwania odbędą się w niedzielę (27 listopada). Zbiórka o godz. 13:00 na parkingu przy rzeszowskiej hali Podpromie. Akcja potrwa do godz. 19:00.
– Skupimy się na poszukiwaniach w opuszczonych miejscach i budynkach w Rzeszowie. Jednocześnie prosimy o podanie lokalizacji takich miejsc, o których być może nie wiemy. Chcemy rozszerzyć poszukiwania, a nie tylko skupiać się w okolicach Wisłoka – tłumaczą osoby zaangażowane w poszukiwania 25-letniego Mateusza Szylaka.
„Zapraszamy wszystkich, którzy mają pomysł, co mogło stać się z Mateuszem. Każda myśl może okazać się na wagę złota. Zapraszamy wszystkich, którzy coś widzieli w nocy z soboty na niedzielę tydzień temu. Informacje zostaną odpowiednio wynagrodzone i gwarantujemy anonimowość. Zapraszamy wszystkich, którym los drugiego człowieka nie jest obojętny” – czytamy na Facebooku.
Mateusza Szylaka, który zaginął tydzień temu (w nocy z 19 na 20 listopada), w sobotę poszukiwali rzeszowscy strażacy. Płetwonurkowie sprawdzali dno Wisłoka od kładki na bulwarach do mostu Lwowskiego. Ciała 25-latka nie znaleziono.
Niedzielne poszukiwania to druga spontaniczna akcja poszukiwań studenta Politechniki Rzeszowskiej. Pierwsza odbyła się w minioną środę.
Wyszedł z „Czarnego Kota” i przepadł
Mateusz ostatni raz był widziany w niedzielę ok. godz. 3:00 w nocy przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie. Szedł do swojej dziewczyny, która mieszka na ul. Podwisłocze na osiedlu Nowe Miasto. Niestety, 25-latek do niej nie dotarł. Mateusz sobotni wieczór spędził ze znajomymi w pubie „Czarny Kot” na rzeszowskim Rynku. Wyszedł sam przed godz. 2:00.
Mateusz Szylak jest mieszkańcem Stańkowej z gminy Ustrzyki Dolne. Do Rzeszowa przyjechał na zjazd na uczelni. W sobotę był na zajęciach, później umówił się ze znajomymi na imprezę, z której dotychczas nie wrócił. Los Mateusza nadal jest nieznany.
Mateusz Szylak ma czarne oczy, czarne włosy, 176 cm wzrostu, twarz owalną, noś średni, uszy przylegające. W dniu zaginięcia ubrany był w niebieskie dżinsy, granatową bluzę, szarą kurtkę i brązowe buty. Mężczyzna na twarzy ma kilkudniowy zarost, nie ma znaków szczególnych.
Jeżeli ktoś zna miejsce pobytu 25-latka lub posiada informacje, które mogłyby się przyczynić do jego odnalezienia, proszony jest kontakt z Komendą Miejską Policji w Rzeszowie, tel. (17) 858 32 24, 858 33 10 lub telefon alarmowy policji – 997.
(ak, ram)
redakcja@rzeszow-news.pl