Dyskusyjny Klub Filmowy „Klaps” przygotował na najbliższe poniedziałki projekcje kilku ciekawych filmów. W repertuarze polski dokument biograficzny i japoński dreszczowiec.
Projekcje filmowe połączone będą z prelekcjami i pofilmowymi dyskusjami, a przed każdą z nich zaplanowane są prezentacje Polskich Kronik Filmowych z lat 90.
W programie:
- 2 grudnia – „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa” w reż. Eliza Kubarska
- 9 grudnia – „Agent szczęścia” w reż. Arun Bhattarai, Dorottya Zurbó – pokaz przedpremierowy
- 16 grudnia – „Zła nie ma” w reż. Ryûsuke Hamaguchi
„Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa”
Film jest dokumentem i prezentuje prawdziwą historię Wandy Rutkiewicz, pierwszej kobiety świata i pierwszej osoby z Polski na najwyższych szczytach ziemi. Wanda bez zaproszenia wkroczyła w męski świat wypraw wysokogórskich i zapłaciła za to najwyższą cenę. Reżyserka filmu, która sama jest alpinistką, wyrusza w Himalaje śladami tej kobiety. Wskazówką do poszukiwań jest audio-pamiętnik bohaterki, znaleziony wśród sterty materiałów archiwalnych. Wanda zaginęła 30 lat temu, a jej ciało nigdy nie zostało odnalezione. Niektórzy twierdzą, że została w klasztorze buddyjskim.
Film eksploruje jej życie i tajemnicę z udziałem znanych wspinaczy: Reinholda Messnera, Krzysztofa Wielickiego i Carlosa Carsolio, a także bliskich jej kobiet: siostry Janiny Fies i menadżerki Marion Feik.
„Agent szczęścia”
Czy szczęście można zmierzyć? Czy dążenie do niego może być również szczęściem? W tej węgiersko-bhutańskiej, ciepłej komedii dokumentalnej, król Bhutanu, bada poziom szczęścia swoich poddanych. Amber jeździ swoim autem po pięknym górskim kraju i zadaje wnikliwe pytania mieszkańcom, których dzień dzieli się na pracę w polu, odpoczynek przed chatką, medytację i modlitwę. Celem rozmów ankietera jest wypełnienie formularza określającego poziom zadowolenia człowieka w skali od 0 do 10. Bohater zaczyna zastanawiać się nad własnym życiem. Tańczy, gra na gitarze, wykonuje ciekawą pracę, ale choć ma już 40 lat, nadal szuka miłości. Czy uda mu się ją znaleźć? A czy my potrafimy zmierzyć swój poziom szczęścia? „Agent szczęścia” podpowiada, jak to zrobić.
„Zła nie ma”
Film „Zła nie ma”, najnowsze dzieło twórcy „Drive My Car”, zdobył pięć nagród na festiwalu w Wenecji, na czele z Wielką Nagrodą Jury i nagrodą FIPRESCI. Reżyser portretuje w produkcji Japonię nieznaną – zanurzoną w świecie zachwycającej, dzikiej przyrody i kultywującą odchodzące w przeszłość tradycje. Ten kojący film jednocześnie wydobywa ukryte w prostocie piękno i łączy to z dramatem. Sygnały, które zapowiadają naruszenie kruchej równowagi pomiędzy trwaniem i zmianą, budzą tęsknotę za miejscem, w którym „zła nie ma”.
Takumi i jego córka, Hana, mieszkają w położonej w lesie wsi. Takumi dostarcza sąsiadom drewno i wodę, dla lokalnej restauracji zbiera dzikie wasabi. Ciche i spokojne życie bohaterów „Zła nie ma” zmienia się, gdy w okolicy zjawia się firma z Tokio, planująca zbudować tu luksusowy camping. Przybysze nie zdają sobie sprawy, że wchodzą w konflikt nie tylko z lokalną społecznością, ale także z o wiele potężniejszymi siłami przyrody. Aurę niezwykłości podbija muzyka Eiko Ishibashi, która współpracowała z Hamaguchim także przy „Drive My Car”.
Gdzie i kiedy
Pokazy filmów będą odbywać się w poniedziałki o godz. 19:00 w Wojewódzkim Domu Kultury, na ul. Stefana Okrzei 7 w Rzeszowie. Karnety miesięczne na trzy filmy będą dostępne w cenie 30 zł a wejściówki pojedyncze na każdy z filmów wyniosą 12 zł. Projekcje realizowane są przez WDK ze środków budżetu Województwa Podkarpackiego i przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
(MK)
Czytaj więcej:
IPN informuje o Pomniku Walk Rewolucyjnych: „Wstyd w mieście”