Na półfinale zakończył występ w programie „Mam talent” w TVN rzeszowsko-przemyski duet wokalny Sabina Kurek-Delikat i Kuba Prachowski.
Sabina i Kuba zaśpiewali w sobotni wieczór piosenkę z własnego repertuaru: „In every war but one”. Była w klimacie, tradycyjnie dla obojga, nostalgicznym. Przed wejściem na scenę Kuba Prachowski mówił, że cieszy go, gdy ich muzyka wywołuje uśmiech na twarzy.
– W muzyce dla nas najważniejsze jest samopoczucie i żeby muzyką się dobrze bawić, żeby nie robić nic na siłę – mówił Kuba. – Życzyłabym nam, żebyśmy się nie denerwowali, żeby wszystko to, co robimy, popłynęło prosto z serducha – dodawała Sabina.
Ich półfinałowy występ nie był już jednak tak porywający, jak poprzedni. Marcin Prokop, jeden z prowadzących program, zwrócił uwagę na to, że Sabina z Kubą zaśpiewali własną piosenkę.
– Nie każdy artysta chce ryzykować w naszym programie. Niektórzy wolą śpiewać Boney M., albo Roda Stewarta. Dlaczego wybraliście swój repertuar, a nie znany przebój zgodnie z zasadą inżyniera Mamonia – pytał Prokop.
– Granie cudzych utworów mija się z celem. Twórczość trzeba pokazywać – odpowiedział Kuba.
Doceniła to także Agnieszka Chylińska, ale tylko tyle. – Nie podobała mi się choreografia. Zrobiliście się, jak nakręcone lalki, które po prostu coś robią. Rozumiem, że coś trzeba było przygotować. Wolałam was na bosaka, jak [Kuba] grałeś na tej gitarze, jak po prostu śpiewaliście.
Chylińska krytycznie oceniła występ Sabiny. – Troszkę byłaś obok. Nie było takiej siły, jak na castingu. Nie jestem zachwycona, nie umieram z ekstazy.
Małgorzata Foremniak i Agustin Egurrola pozytywnie ocenili występ Sabiny i Kuby. – Kiedy razem się łączycie, tworzycie nieprawdopodobny dźwięk. Kiedy zamyka się oczy i was słucha, jest niezwykła harmonia. To był naprawdę piękny występ. Jesteście razem do siebie bardzo dobrani. Tworzycie razem coś pięknego – powiedziała Foremniak.
Agustin Egurrola nie zgodził się z krytyczną opinią Agnieszki Chylińskiej. – Uważam, że kompozycja była piękna. Zaśpiewaliście ją absolutnie dojrzale. To było mądre śpiewanie. Powiem więcej, chciałbym mieć waszą płytę.
Występ Sabiny i Kuby możecie zobaczyć TUTAJ.
O tym, kto wejdzie do finału, w którym były dwa miejsca, decydowali widzowie w SMS-owym głosowaniu. Pierwsze trzy miejsca zajęli: Stowarzyszenie Parkour Białystok, Adrian Lipiński „Lipskee” oraz Berenika Nienadowska. Najwięcej głosów zdobyła Berenika, a jury zadecydowało, że w finale dołączy do niej „Lipskee”.
redakcja@rzeszow-news.pl