Można już znowu zagrać Chopina czy Lichta. Fortepian, jedna z ciekawszych atrakcji Rzeszowa jest naprawiony. Początkiem miesiąca, ktoś uszkodził go po raz trzeci. Policja nadal szuka sprawcy.
Ponad 300-kilogramowy całoroczny fortepian Cadenza jest już naprawiony. Serwis przeprowadziła gliwicka firma Fulco System, która go dostarczyła.
Ile kosztowała naprawa zepsutego po raz trzeci instrumentu?
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nawet kilka tysięcy zł. Biuro prasowe Urzędu Miasta nie ujawnia kwoty. Za powstałe usterki, które były skandalicznym aktem wandalizmu, zapłacił magistrat. Wniosek o odszkodowanie jest już u ubezpieczyciela.
Przypomnijmy, 1 października informowaliśmy, że ktoś po raz trzeci zniszczył fortepian. Wyrwano klawisz i zniszczono klawiaturę. Zauważył to jeden z pracowników Estrady Rzeszowskiej. Niezwłocznie zabezpieczono materiał z monitoringu i zgłoszono sprawę na policję.
Policja nadal szuka sprawcy. – Sprawa nadal jest w toku, nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów, dochodzenie trwa – mówi Magdalena Żuka, oficer prasowy KMP w Rzeszowie.
Miasto za instrument zapłaciło ok. 80 tys. zł. Stoi na Rynku od czerwca 2022 r. Fortepian Cadenza jest tak zaprojektowany, by był odporny na zmieniającą się pogodę. Nie straszny mu mróz, deszcz, pył. Klawiatura jest hermetyczna, obudowę wykonano ze stali i betonu.
(clep)
Czytaj więcej
Rzeszów łączy siły z Londynem. Co to oznacza dla mieszkańców?