Komu przeszkadzał fortepian na rzeszowskim Rynku? To próbuje teraz ustalić policja.
„Zniszczono fortepian na Rynku. Komu to przeszkadzało? Dlaczego?” – zapytała w poniedziałek (25 marca) w mediach społecznościowych Marta Niewczas, była mistrzyni świata w karate tradycyjnym i kandydatka KO w wyborach do Rady Miasta Rzeszowa.
Rano zapytaliśmy o to Urząd Miasta Rzeszowa, który w 2023 roku wykupił fortepian od gliwickiej firmy Fulco System za ok. 80 tys. zł. Niedługo po naszym pytaniu, na facebookowym profilu Rzeszowa pojawił się wpis.
„Przeglądamy monitoring, fortepian jest ubezpieczony, firma Cadenza szacuje koszty naprawy. A Tobą wandalu (celowo z małej) interesuje się już podkarpacka policja. Postaramy się jak najszybciej przywrócić fortepian do działania” – zapewniło miasto.
Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta Rzeszowa, przekazała nam, że miasto o wyrwaniu kilku klawiszy fortepianu dowiedziało się w niedzielę, 24 marca.
– Fortepian jest ubezpieczony na wypadek aktów wandalizmu. Jest też monitoring, który zostanie zabezpieczony i przekazany policji. Następnie firma Cadenza wyceni koszt naprawy i zdecyduje, czy trzeba fortepian zabrać czy uda się go naprawić na miejscu – dodała.
Fortepian był już raz naprawiany – w 2023 roku. Zabrano go do naprawy 6 lipca, bo ktoś w w instrumencie zniszczył dwa klawisze. Fortepian na swoje miejsce wrócił 2 sierpnia, miasto za naprawę zapłaciło 26 tys. zł. Przy okazji instrument wyczyszczono i zabezpieczono.
Jak się okazało, nie na tyle skutecznie, by fortepian oparł się wandalom.
Fortepian wykonany jest ze stali i betonu, waży ponad 300 kg. Na Rynku stanął w czerwcu 2022 roku. Miał być trzy miesiące. Wypożyczenie instrumentu sfinansowali restauratorzy. Okazało się, że przyciąga wielu mieszkańców, dlatego miasto wykupiło fortepian.
redakcja@rzeszow-news.pl