Zdjęcie: Pixabay

6 prokuratorów z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie ma badać przypadki nieprawidłowości przy imporcie ukraińskiego zboża, które zalało Polskę.

To właśnie w Rzeszowie powołano specjalny zespół śledczych. Utworzono go w Prokuraturze Regionalnej, czyli na najwyższym szczeblu prokuratury. Powołanie zespołu polecił Zbigniew Ziobro, prokurator generalny i minister sprawiedliwości.

– Będziemy badać wszelkie mechanizmy przestępcze – zapowiedział w czwartek Ziobro. 

Polska tonie w zbożu

Ludzie Ziobry atakują Komisję Europejską, że pozwoliła na niekontrolowany import ukraińskiego zboża. Po zdjęciu opłat celnych, tuż po wybuchu wojny na Ukrainie, miało ono trafić przez Polskę do Afryki, a okazało się, że utknęło w polskich magazynach. 

Protestują polscy rolnicy, którzy nie mają co zrobić ze swoim zbożem – ukraińskie jest o połowę tańsze. Rolnicza „Solidarność” twierdzi, że tranzytem i pociągami do Polski przywieziono już ok. 3 mln ton ukraińskiego zboża. 

Na skutek rolniczych protestów, 5 kwietnia do dymisji podał się Henryk Kowalczyk, minister środowiska. To on był obarczany odpowiedzialnością za nieudolność polskiego rządu w walce ze zbożowym kryzysem. Rząd obiecuje rekompensaty dla rolników – ok. 900 mln zł. 

Sześciu doświadczonych

Teraz do akcji wkracza prokuratura kontrolowana przez Zbigniewa Ziobrę. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie została wyznaczona na tę jednostkę, która ma badać wszystkie przypadki nieprawidłowości przy sprowadzaniu do Polski zboża z Ukrainy.

W Rzeszowie analizowana będzie treść zawiadomień złożonych przez rolniczą „Solidarności” i marszałka świętokrzyskiego. W specjalnym zespole śledczym jest sześciu doświadczonych prokuratorów, którzy są nadzorowani przez szefa PR – Jerzego Dybusa. 

Na ręce prokuratorów patrzyć będzie Departament ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej, którym z kolei kieruje Michał Ostrowski. Z ramienia Ministerstwa Sprawiedliwości śledczy będą pod kontrolą wiceministra tego resortu Michała Wosia. 

Co mają badać? 

Jak podała prokuratura, zespół śledczy ma badać oszustwa na szkodę producentów i Skarbu Państwa, narażania na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także przestępstw skarbowych. To przestępstwa zagrożone karą do 10 lat więzienia. 

Jakość ukraińskiego zboża wątpliwa. Do Polski nierzadko trafiało jako „zboże techniczne”, a potem – jak twierdzą polscy rolnicy – fałszowano dokumenty i nagle importowane zboże stawało się konsumpcyjnym. Co jest w ukraińskim zbożu? Nikt tego nie wie. 

Sześciu rzeszowskich prokuratorów ma być wspieranych przez doświadczonych funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, służb celno-skarbowych a także Centralnego Biura Śledczego Policji.

W czwartek Zbigniew Ziobro zaapelował także do służb weterynaryjnych i sanitarnych, by zgłaszały do prokuratury wszelkie przypadki nadużyć związanych z jakością ukraińskiego zboża. One też mają być na zawołanie zespołu śledczego. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama