Prawie 2,9 tys. zł – tyle Rzeszów wyda w tym roku na inwestycje w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Pod tym względem stolica Podkarpacia nie ma sobie równych wśród największych polskich miast.
„Puls Biznesu” opublikował kolejny ranking, poświęcony wydatkom majątkowym miast należących do Unii Metropolii Polskich. Znajduje się w niej również Rzeszów. Pod lupę wzięto tegoroczne budżety miast i zestawiono ze sobą ich planowane wydatki inwestycyjne – pod względem kwotowym i właśnie w przeliczeniu na głowę mieszkańca. W tym drugim zestawieniu, Rzeszów okazał się liderem rankingu.
– Rzeczywiście pod tym względem wyglądamy ambitnie – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta. I mówi to nie bez zadowolenia, – Dla porównania powiem, że na drugim miejscu znalazła się Łódź i to z kwotą 1,9 tys. zł. Tysiąc złotych różnicy w przeliczeniu na jednego mieszkańca, to jest przepaść prawdę powiedziawszy.
Nie chodzi jednak tylko o Łódź. Pod tym względem Rzeszów zdeklasował wszystkie miasta. Żadne z nich – w wydatkach na mieszkańca – nie przekroczyło pułapu 2 tys. zł.
Oczywiście, w zestawieniu planowanych wydatków inwestycyjnych ogółem, tak różowo już nie jest.
– Tu jesteśmy na dalszej pozycji – potwierdza Maciej Chłodnicki. – Ale trudno się porównywać z tymi wielkimi. Warszawa ma na inwestycje 2,5 mld zł, Kraków ma 700 mln, Gdańsk 670 mln.
Jednak i pod tym względem Rzeszów nie wygląda tak źle. W tym roku wyda na inwestycje 539 mln zł. A to dało mu w tym drugim zestawieniu 8 pozycję. Za Rzeszowem znalazły się np. Lublin, Katowice czy Białystok.
– Porównując nasze wydatki w tym i w poprzednim roku, to jest wzrost o 88 proc – zauważa Chłodnicki. – Takim wynikiem nie może się poszczycić żadne inne miasto.
– Patrząc na nakłady inwestycyjne, nie można jednak zapominać również o tym, że wraz z ich wzrostem, rośnie także poziom zadłużenia – zauważa „Puls Biznesu”.
I rzeczywiście… tu Rzeszów zanotuje największy wzrost, spośród zestawionych miast. Dług miasta wzrośnie o – bagatela – 28,2 proc, sięgając 681 mln zł.
Jak jednak pokazują różne analizy, Rzeszów z takim długiem sobie poradzi.
redakcja@rzeszow-news.pl