Zdjęcie: Sebastian Fiedorek / Rzeszów News

Czy zajęcia będą w formie zdalnej, stacjonarnej czy może hybrydowej? – pytają studenci Uniwersytetu Rzeszowskiego. Uczelnia przewiduje powrót studentów w mury swoich budynków, ale zastrzega, że zdalna nauka może się powtórzyć. 

– Jak od października będą wyglądały zajęcia na Uniwersytecie Rzeszowskim? Czy zajęcia te będą w formie zdalnej, stacjonarnej czy może hybrydowej? Wiem, że dopiero 19 sierpień, ale jeśli zajęcia będą w formie stacjonarnej, to już należałoby rozglądnąć się za mieszkaniem, a na stronie uniwersytetu nie ma żadnej informacji – alarmują studenci UR.

Ten sygnał otrzymaliśmy w czwartek wieczorem. W piątek (20 sierpnia) po południu Uniwersytet Rzeszowski zakomunikował, że od nowego roku akademickiego 2021/2022 przewiduje powrót do zajęć w swojej siedzibie z wyłączeniem przedmiotów ogólnouczelnianych, które będą w formie zdalnej.

Plan UR ma ścisły związek z decyzją ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który uchylił rozporządzenie o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19 z 25 lutego br. Z tego rozporządzenia wynikało, że zajęcia na uczelniach od 27 lutego do 30 września 2021 r. będą prowadzone w formie zdalnej.

Rozporządzenie zakładało, że uczelnie mogą prowadzić w ich siedzibach lub filiach zajęcia, w których nie mogą być wykorzystywane metody i techniki kształcenia na odległość.  Czarnek właśnie to rozporządzenie uchylił i jego decyzja obowiązuje od 15 sierpnia. W radiowej „Jedynce” minister powiedział, że jest jednak ryzyko powrotu do nauki zdalnej.

„Jeśliby nadeszłaby czwarta fala [koronawirusa – przyp. red.] i byłaby taka jak trzecia” – zastrzegł Przemysław Czarnek. „Jak będzie, tego nie wiemy. Przygotowujemy każdy możliwy scenariusz” – dodał. 

Uniwersytet Rzeszowski w swoim komunikacie podał też, że w przypadku pogorszenia się sytuacji epidemicznej lub wprowadzenia odgórnych przepisów, które ograniczą funkcjonowanie uczelni, „możliwe jest przywrócenie kształcenia w trybie hybrydowym lub w całości zdalnym”. 

„Informujemy także, że legitymacje studenckie pozostają ważne – bez konieczności przedłużania ich ważności – do dnia 14 października 2021 r. – poinformował UR.

Są już pierwsze komentarze studentów UR. „Na Podkarpaciu najmniej ludzi się zaszczepiło i zdaje mi się, że do października wiele więcej nie będzie, bo kto chciał, to już to zapewne zrobił, tak więc obawiam się, że do 14 października to faktycznie zdążymy tylko naklejki na legitymacje wziąć, a potem powrót na zdalne, jak rok temu” – uważa jeden ze studentów.

„Z drugiej strony, dlaczego szczepieni mają też uczyć się zdalnie? Niech oporni siedzą w domu” – dodaje jedna ze studentek. „W październiku zacznie się robić zimno i zacznie się sezon grypowy. Statystyka skoczy, przejdzie fala i znowu będzie nauka zdalna” – przewidują studenci uniwersytetu. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama