Rafał Wilk, jeden z najbardziej utytułowanych polskich sportowców w parakolarstwie, sięgnął po brązowy medal w wyścigu ze startu wspólnego w kategorii H4 na Paraolimpiadzie w Paryżu. To jego piąty medal w historii startów na igrzyskach.
Na półmetku wyścigu Polak tracił ponad trzy minuty do podium, jednak jego umiejętność strategicznego rozłożenia sił przyniosła efekty. Wilk nie forsował tempa od samego początku, oszczędzając siły na kluczową końcówkę. Dzięki temu na ostatnim okrążeniu wyprzedził Szwajcara Fabiana Rechera, jednocześnie broniąc się przed atakami Amerykanina Travisa Gaertnera.
Ostatecznie Wilk ukończył wyścig na trzeciej pozycji z czasem 1:34:50, za Holendrem Jetze Platem i Austriakiem Thomasem Fruewirthiem.
Czołówka wyścigu ze startu wspólnego (kategoria H4):
- Jetze Plat (Holandia) – 1:29:15
- Thomas Fruehwirth (Austria) – 1:29:46
- Rafał Wilk (Polska) – 1:34:50
Z 11 kolarzy zawody ukończyło tylko 8.
Dla Wilka, który w grudniu skończy 50 lat, to już czwarta paraolimpiada, a zdobycie kolejnego medalu potwierdza jego wybitną pozycję w parakolarstwie. Do jego kolekcji medalowej, składającej się z trzech złotych i jednego srebrnego krążka, dołączył pierwszy brązowy medal.
Tegoroczne sukcesy Rafała Wilka w Paryżu przypieczętowują jego niezwykłą sportową karierę i pozostawiają go jako jeden z symboli polskiej dumy paraolimpijskiej.
Wczoraj rywalizował rywalizował w grupie H4. Do pokonania miał trasę o długości 28 km. Na półmetku, wśród 11 zawodników był siódmy. Do lidera tracił prawie 2 minuty.
(Red)