Do 13 marca Sąd Rejonowy w Rzeszowie odroczył posiedzenie w sprawie przepadku 50 tys. zł kaucji Jana Burego, byłego lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego, który jest podejrzany o korupcję.
– Rozprawa została odroczona z uwagi na złożony przez obrońcę podejrzanego [Jana Burego – red. ] wniosek o wyłączenie z prowadzenia sprawy przez sędzię Katarzyna Baryłę. Wniosek jest bardzo obszerny i sprowadza się do tego, że jest obawa o brak bezstronności. We wniosku podano, że sędzia Katarzyna Baryła miała kontakty zawodowe z osobami podejrzanymi w całej sprawie – mówi sędzia Alicja Kuroń z Sądu Rejonowego w Rzeszowie.
W poniedziałek w rzeszowskim sądzie miała zapaść decyzja, czy Jan Bury (zgodził się na podawanie nazwiska) straci 50 tys. zł ze 100-tysięcznej kaucji, którą wpłacił w listopadzie 2015 r., gdy prokuratura w Katowicach postawiła mu sześć zarzutów korupcyjnych. Bury jest jednym z podejrzanych w tzw. aferze podkarpackiej.
Bury nie trafił do aresztu, wolność odzyskał po wpłaceniu kaucji, ale miał na też na swoim majątku ustanowić hipotekę w wysokości 900 tys. zł. Do tej pory tego nie zrobił, dlatego prokuratura postanowiła byłego szefa PSL na Podkarpaciu „ukarać”, odbierając mu połowę ze 100 tys. zł wpłaconego poręczenia i jednocześnie podnieść poręczenie do 250 tys. zł.
I właśnie w sprawie odebrania połowy kaucji Jana Burego Sąd Rejonowy w Rzeszowie miał zdecydować, czy były lider PSL na Podkarpaciu straci 50 tys. zł. Do tej pory nie ma decyzji, bo na etapie całego postępowania rzeszowscy sędziowie składali wnioski o wyłączenie ich z prowadzenia rozprawy. Tłumaczyli to kontaktami zawodowymi, jakie mieli z osobami podejrzanymi w śledztwie.
W końcu zdecydowano, że sędzia Katarzyna Baryła poprowadzi sprawę, ale teraz obrońca Jana Burego złożył wniosek o wyłączenie jej z postępowania, co po raz kolejny doprowadziło do odroczenia rozprawy.
– Do 13 marca – precyzuje sędzia Alicja Kuroń. – Do tego czasu, przewodniczący wydziału karnego lub prezes sądu rozpoznają wniosek i zapadnie decyzja, czy sędzia Katarzyna Baryła będzie wyłączona z postępowania i komu sprawa zostanie przydzielona. Jeśli tak się stanie, to sprawę przydzielimy sędziemu według kolejności alfabetycznej – tłumaczy sędzia Kuroń.
Z rozpoznania sprawy przepadku kaucji Jana Burego nie zostało wyłączonych 19 sędziów.
Afera podkarpacka wybuchła w lipcu 2014 r. Agenci CBA w około 20 miejscach na terenie Polski szukali sztabek złota, które były formą łapówek wręczanych przez leżajskich przedsiębiorców z firmy Maante. Łapówki wręczano podkarpackim politykom, prokuratorom, księżom, leśnikom.
CBA weszło m.in. do sejmowego pokoju hotelowego Jana Burego, a także domu Zbigniewa R., byłego szefa Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu, który również jest uwikłany w aferę podkarpacką.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl