Zdjęcie: Joanna Bród / Rzeszów News

Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek w Rzeszowie. Kierowca autobusu MPK linii nr 19 przyciął drzwiami głowę starszemu mężczyźnie.

O zdarzeniu poinformowała nas pani Wioletta (nazwisko do wiadomości redakcji), Czytelniczka Rzeszów News, która była jedną z pasażerek feralnego kursu linii nr 19. – Ok. godz. 13:20 na al. Sikorskiego na wysokości rzeszowskiej katedry kierowca przyciął głowę starszemu mężczyźnie, który na przystanku chciał wysiąść z autobusu – twierdzi pani Wioletta.

I opisuje, co się wydarzyło później: – Na początku jedną kobieta podbiegła do drzwi, próbując je otworzyć, następnie podbiegła i ja. Ale nie daliśmy rady. Inny pan próbował nam pomóc, zaczęliśmy krzyczeć i koniec końców kierowca otworzył drzwi. Gdyby nie reakcja pozostałych pasażerów, kierowca nawet by się nie zorientował. Nawet nie przyszedł sprawdzić, czy nic się nie stało.

Pani Wioletta wysłała skargę (mamy kopię) na kierowcę MPK do Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie, który odpowiada za organizację miejskiej komunikacji. – Rozumiem, że chwali się dobre czyny, ale te złe też należy potępiać. Może kierowcy będą bardziej zwracać uwagę na starszych ludzi – uważa nasza Czytelniczka.

W odpowiedzi na skargę, jaką już otrzymała pani Wioletta, ZTM zapowiedział, że przeprowadzi rozmowę z kierowcą MPK. 

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama